Miód znika z niemieckich sklepów. Oto powód
W mediach pojawił się komunikat o pilnym wycofaniu miodu. We wszystkich partiach wykryto substancje, których w miodzie absolutnie nie powinno być. To m.in. kofeina czy… substancja występująca w lekach na zaburzenia erekcji.
1. Pilne wycofanie miodu
Jak donosi portal polskiobserwator.de, ze wszystkich krajów związkowych Niemiec pilnie wycofano produktu "Plus Natural Herbal – Honey Herbal Paste". Produkt na bazie miodu był sprzedawany m.in. za pośrednictwem Amazon i strony internetowej naturellplus.de.
Powodem wycofania była obecność w produkcie niezadeklarowanych substancji o działaniu leczniczym.
Komunikat opublikował Federalny Urząd Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności na stronie internetowej lebensmittelwarnung.de. Ostrzeżenie wydał dystrybutora Plus Natural Herbal Products z Neckarsulm we współpracy z producentem Naturals Bitkisel Ürünler z Kocaeli w Turcji.
2. Lek przeciwbólowy i środki na potencję w miodzie
Co znalazło się w wycofanym produkcie? Chodzi o substancje:
- sildenafil,
- paracetamol,
- tadalafil,
- teobromina,
- kofeina.
Sildenafil i tadalafil to aktywne składniki leków stosowanych w leczeniu zaburzeń erekcji. Obie substancje należą do grupy inhibitorów fosfodiesterazy 5 – PDE5 i mogą powodować skutki uboczne zwłaszcza w przypadku niekontrolowanego czy nieświadomego spożycia. Należą do nich duszności, wahania ciśnienia krwi, a nawet zaburzenia rytmu serca. Są też przeciwwskazane w przypadku osób, które przeszły udar mózgu lub zawał serca czy też mają uczulenie na którąś z substancji.
Poza paracetamolem, należącym do kategorii leków NLPZ, który również jest wyjątkowo niebezpieczny w przypadku przedawkowania, w produkcie znalazły się teobromina i kofeina. Teobromina to główny składnik bioaktywny ziaren kakowca i podobnie jak kofeina należy do środków stymulujących. Jej nadmiar może objawiać się przez bóle głowy, drżenie i wzmagać potliwość, niekiedy może nawet dojść do zatrucia teobrominą. Toksyczne stężenie substancji w organizmie grozi arytmią, a nawet zawałem serca.
Federalny Urząd Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności apeluje o niespożywanie wspomnianego w komunikacie produktu i jego zwrot do sklepu.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl