"Wykwity" na miodzie. Mało kto wie, co oznaczają
Biały nalot na miodzie może zaniepokoić, zwłaszcza jeśli zauważymy go po dłuższym przechowywaniu. To jednak nie powód, by słoik wylądował w koszu. O czym świadczy ten specyficzny osad?
1. Biały nalot na miodzie
Od pokoleń miód jest uważany za jeden z najbardziej wartościowych produktów.
To nie tylko zasługa smaku, ale też właściwości prozdrowotnych. Miód działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, wykrztuśnie, uodparniająco i przeciwalergicznie.
Naturalny miód stosuje się w profilaktyce i leczeniu chorób układu oddechowego. Jest też pomocny przy problemach z przewodem pokarmowym (np. chorobie wrzodowej, nieżytach żołądka, zaparciach), a także wpływa pozytywnie na pracę serca.
Nic więc dziwnego, że zależy nam, by produkt był jak najlepszej jakości. Czy biały nalot, który możemy zauważyć po otworzeniu słoika, powinien zaniepokoić?
Choć taki osad może się kojarzyć z zepsutą żywnością, w przypadku miodu nie oznacza niczego groźnego.
Biała powłoka nie wskazuje na zepsucie produktu i jest wynikiem naturalnego procesu związanego z krystalizacją glukozy zawartej w miodzie.
2. Pozytywny sygnał
Zdarza się, że na powierzchni miodu można zauważyć także powłokę przypominającą pianę. To także nie jest powód do niepokoju.
To nic innego jak pęcherzyki powietrza uwalniane podczas krystalizacji miodu, a pszczelarze określają to zjawisko "wykwitami".
Innym aspektem, który może budzić obawy, w związku z wystąpieniem białej piany na miodzie, są drożdżaki.
Należy to jednak traktować jako pozytywny sygnał. To dowodzi bowiem, że ten produkt jest biologicznie aktywny. Co więcej, nie został poddany niezdrowym i niepotrzebnym procesom termicznym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl