Najgorszy błąd podczas grillowania. Mało kto o tym pamięta
Dla wielu grillowanie jest jednym z nieodłącznych elementów relaksu w wakacyjne popołudnia. Jednak eksperci przypominają, że nawet okazjonalne grillowanie może być zabójcze dla zdrowia. Ważne jest nie tylko to, co wrzucimy na ruszt, ale i jak będziemy to robić. Jakich błędów unikać?
1. Najczęstsze błędy podczas grillowania
Dietetycy przekonują, że dla własnego zdrowia lepiej zapomnieć o kiełbasie, kaszance czy karkówce wieprzowej z grilla. Wytapianie tłuszczu podczas grillowania nie wystarczy, by "odchudzić" ciężkostrawne potrawy, ale to nie jest jedyny problem.
Tłuszcz ściekający na węgiel z kiełbasy czy karkówki wiąże się jeszcze z jednym zagrożeniem, z którego większość osób nie zdaje sobie sprawy. Pod wpływem wysokiej temperatury dochodzi do wydzielania wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, które mają działanie rakotwórcze. To powoduje, że nie tylko narażamy się na ryzyko wdychania tych toksycznych związków, ale także spożycia ich wraz z jedzeniem.
Znacznie lepszym wyborem będą chude mięsa lub ryby.
2. Najpierw wyczyść ruszt
Jednym z nagminnych błędów popełnianych podczas grillowania jest umieszczanie żywności na brudnym, przypalonym ruszcie. Jeżeli go nie wyczyścimy, wszystkie pozostałości z poprzednich grillowań - przenikną do naszego jedzenia. Przed włożeniem jedzenia na ruszt, najpierw trzeba dokładnie go wyczyścić.
Pisaliśmy o sprawdzonych trikach na szybkie wyczyszczenie grilla.
Po wyczyszczeniu warzywa i pieczywo można położyć bezpośrednio na ruszt, natomiast mięso zawsze powinno się kłaść na tackach aluminiowych. Dzięki temu ograniczamy spływanie tłuszczu na rozżarzony węgiel, a co za tym idzie ryzyko wdychania toksycznych substancji. Zamiast tacek mięso czy ryby można owinąć np. w folię aluminiową lub w papiloty z pergaminu.
## Zapomnij o piwie
Woda do mięsa z grilla? Dla większości Polaków jedną z nieodzownych "grillowych potraw" jest butelka zimnego piwa. Wiele osób nadal traktuje piwo jak zwykły napój albo wręcz "naturalny izotonik", a nie alkohol. To bardzo zgubny nawyk, bo częste sięganie po piwo to prosta droga do chorób wątroby, nerek, a nawet obrzęku mózgu.
Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie lampka czerwonego wina, które również zawiera alkohol, ale dostarcza też bardzo korzystnych dla zdrowia polifenoli. Znajdziemy w nim m.in. antynowotworowy resweratrol. Należy jednak pamiętać, że nawet najmniejsza dawka alkoholu nie pozostaje bez wpływu na nasz organizm.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl