Najzdrowszy rodzaj chleba. Sekret tkwi w jednym składniku
Pieczywo, zwłaszcza białe, bywa często demonizowane nie tylko przez zwykłych konsumentów, ale też dietetyków. Jednak istnieje także drugie, przez niektórych zapomniane, oblicze pieczywa – w szczególności, gdy robimy je sami.
1. Gluten, celiaklia i kalorie
Pieczywu z mąki zbożowej najczęściej zarzuca się zawartość glutenu, który jest mieszaniną białek roślinnych. Białka te u niektórych ludzi powodują dyskomfort trawienny, poczucie ciężkości oraz wzdęcia. Jest także grupa konsumentów cierpiąca na chorobę trzewną - celiaklię. Spożywanie przez nich glutenu powoduje znacznie ostrzejszą reakcję, ponieważ mają silną, genetycznie uwarunkowaną reakcję immunologiczną na gluteninę i gliadynę.
To jednak nie koniec listy negatywnych skutków jego spożywania. Jest ono z natury bardzo kaloryczne (jak na pieczywo) i zawiera mało błonnika, który jest niezbędny do utrzymania właściwego trawienia i równowagi mikrobioty jelitowej.
2. Czy należy unikać pieczywa?
Nie można jednak zapominać, że produkty zbożowe mają niejedno oblicze. O ile białe, pszenne pieczywo może nie być optymalnym wyborem dietetycznym, o tyle chleb pełnoziarnisty własnego wyrobu z naturalnego zakwasu może być wartościowym elementem diety. Pieczywo pełnoziarniste nie tylko zapewnia zdrowe trawienie i utrzymuje poczucie sytości, zawierając błonnik, ale w dalszym rozrachunku może uchronić przed rozwojem cukrzycy typu II, niektórych chorób serca i nowotworów.
Naukowcy wykazali, że uwzględnianie pieczywa pełnoziarnistego w diecie może zmniejszyć nawet o 20 proc. ryzyko chorób serca. Spożycie takich produktów zapobiega także niekontrolowanemu przybieraniu na masie.
3. Sekret działania naturalnego zakwasu
Najlepszy jest chleb na naturalnym zakwasie. Ma w sobie najwięcej przyswajalnych substancji odżywczych i minerałów, w tym cynk i witaminy z grupy B. Jego dobrodziejstwo tkwi w fermentacji prowadzonej przez kultury bakterii i dzikich drożdży spontanicznie występujących na nasionach zbóż. Dzięki nim nie trzeba używać drożdży piekarskich, aby ciasto urosło, a z łuski nasiennej, zarodka i bielma (części zawierającej skrobię), za sprawą naturalnych enzymów, wydobywane jest jak najwięcej wartościowych dla człowieka i jego mikroflory substancji.
Ponadto fermentacja prowadzona przez kultury mikroorganizmów z naturalnego zakwasu obniża zawartość glutenu w pieczywie. Do chleba domowej roboty można również dodać nasiona innych roślin, co dodatkowo wzbogaci go o nienasycone kwasy tłuszczowe i mikroelementy.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl