Nie zrywaj tych grzybów. Możesz dostać nawet 5 tys. zł grzywny
Polacy już wczesną wiosną tłumnie ruszyli do lasów, a im cieplej i im bliżej lato, tym chętniej wybierają się na łowy. W lasach pojawiły się już pierwsze grzyby, ale nie wszędzie i nie wszystkie warto zbierać. I nie, nie chodzi o grzyby w pobliżu ruchliwych dróg czy, ani o grzyby niejadalne bądź trujące.
1. W tych miejscach grzybobranie surowo zakazane
Pisaliśmy niedawno, że w lasach pojawiły się już jagody, ale jeśli myślimy o zarobku, to powinniśmy zapoznać się z przepisami, żeby nie dostać mandatu. Niestety także i za zbieranie grzybów może nas czekać mandat.
Kara nawet do 500 zł obowiązuje w przypadku zbierania grzybów w miejscu, gdzie obowiązuje tymczasowy bądź stały zakaz wstępu. Grzybów nie wolno zbierać także na obszarach chronionych: w rezerwatach i parkach narodowych oraz:
- w lasach stanowiących uprawy leśne do czterech metrów wysokości,
- na powierzchniach doświadczalnych,
- w drzewostanach nasiennych,
- w ostojach zwierząt,
- w źródliskach rzek i potoków,
- na obszarach zagrożonych erozją,
- na terenach wojskowych.
Warto pamiętać, że grzybów nie wolno zbierać także na terenie lasów prywatnych.
2. Za które grzyby słono zapłacisz?
Mandat można też otrzymać, jeśli pokusimy się o zbiory grzybów znajdujących się pod ochroną. Grzywna może wynieść nawet do 5 tys. zł. Listę "zakazanych" gatunków znajdziemy w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej grzybów, Dziennik Ustaw rok 2014 poz. 1408.
Pod groźbą grzywny nie wolno zbierać gatunków objętych ochroną ścisłą bądź częściową oraz wymagających ustalenia stref ochrony ich ostoi lub stanowisk. Na liście znalazło się ponad 230 gatunków grzybów.
Należą do nich m.in.:
- opieńka torfowiskowa (Armillaria ectypa),
- boczniak mikołajkowy (Pleurotus eryngii),
- borowik korzeniasty (Boletus radicans),
- borowik żółtobrązowy podgat. królewski (Boletus appendiculatus ssp. regius),
- borowik szatański (Boletus satanas),
- czarka jurajska (Sarcoscypha jurana),
- sarniak (Sarcodon joeides),
- maślak trydencki (Suillus tridentinus),
- smardzowate (Morchellaceae),
- soplówka jeżowata (Hericium erinaceum),
- trufla wgłębiona (Tuber mesentericum).
To nie koniec, bo możemy zostać ukarani także za nieodpowiednią technikę zbierania grzybów. W świetle przepisów art. 163 Kodeksu wykroczeń niszczenie grzybni czy ściółki, a także samych grzybów może nas kosztować 5 tys. zł. Tak wysoką karę może na nas nałożyć sąd, kary niższe w postaci mandatów może wystawić nam strażnik leśny czy miejski.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl