Trwa ładowanie...

Już dziś przygotuj się na świąteczny maraton przy stole. "Popełniamy fatalny błąd"

 Katarzyna Prus
11.12.2022 13:55
Warto pamiętać o kilku zasadach, by nie przytyć w święta
Warto pamiętać o kilku zasadach, by nie przytyć w święta (Getty Images)

"Rozciąganie" żołądka albo wręcz przeciwnie - restrykcyjna dieta nie są dobrym pomysłem przed świętami. Tak nie przygotujemy organizmu do trzydniowego ucztowania, a wręcz możemy mu zaszkodzić. Co więc zrobić, by w święta nie wykończyć żołądka, wątroby i jelit? - Nie sięgajmy po ekstremalne rozwiązania, bo zafundujemy organizmowi szok. Zamiast tego zaplanujmy wszystko, zachowując zdrowy rozsadek - radzi dr n. o zdr. Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny.

spis treści

1. "Szok dla organizmu"

- Nie ma jednego cudownego środka, np. soku czy naparu, który wypity jednorazowo sprawi, że organizm poradzi sobie lepiej z dużymi dawkami ciężkiego jedzenia. Wiele osób popełnia jednak jeden fatalny błąd. To przedświąteczna zmiana nawyków żywieniowych - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdr. Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, autorka książek i publikacji naukowych.

Świąteczne posiłki warto zaczynać od lżejszych potraw
Świąteczne posiłki warto zaczynać od lżejszych potraw (Getty Images)
Zobacz film: "Co zrobić, aby nie odczuwać przykrych skutków świątecznego przejedzenia?"

- Część osób zaczyna jeść więcej, łudząc się, że w ten sposób “rozciągnie” żołądek, który potem lepiej sobie poradzi ze świątecznymi potrawami. Inni robią odwrotnie - zaczynają maksymalnie ograniczać jedzenie, żeby “zrobić miejsce” na święta. Obie metody są szkodliwe i zamiast pomóc organizmowi, fundują mu szok - dodaje.

Dr Stolińska tłumaczy, że na pewno odczujemy skutki takiej diety, ale będzie to kompletnie rozchwiany metabolizm. A nie o to przecież chodzi.

2. Jak "odchudzić" świąteczne menu?

- Zamiast wspomóc metabolizm, możemy doprowadzić do jego zaburzeń, a w konsekwencji do jego spowolnienia i kumulowania tkanki tłuszczowej, zamiast lepszego spalania. Dlatego nie powinniśmy sięgać po ekstremalne rozwiązania, tylko jeść normalnie. Nawet w wigilię powinniśmy rano zjeść normalne śniadanie, a potem, mimo tego, że czeka nas obfita kolacja, przygotować jakiś lekki obiad - zwraca uwagę dr Stolińska.

Zaznacza, że zamiast stosowania nagłych i niesprawdzonych diet przed świętami (a także po świętach, które mają zapewnić szybki efekt), warto poświęcić czas na zaplanowanie świątecznych potraw, tak, by były jak najmniejszym obciążeniem dla żołądka, wątroby i jelit.

- Jest wiele sposobów, by odchudzić świąteczne menu. Możemy zrobić uszka z lepszej jakościowo mąki, niż ze zwykłej pszennej, zrezygnujmy ze smażenia pierogów, nie doprawiajmy śmietaną zupy grzybowej, a ryby zamiast panierować i smażyć - upieczmy - podpowiada dietetyczka.

- Nie zapominajmy o warzywach. Niestety jedyne warzywa, jakie możemy najczęściej znaleźć w świątecznym menu, to bigos i sałatka jarzynowa. Warto przygotować więcej sałatek, najlepiej z surowych warzyw, bez ciężkich sosów, które są bogatym źródłem błonnika i pomogą w lepszym trawieniu innych potraw - dodaje dr Stolińska.

3. Woda, zioła i przyprawy

Dr Stolińska radzi też, żeby świąteczne posiłki zaczynać od lekkich potraw, dzięki czemu zostawimy mniej miejsca na cięższe jedzenie i w rezultacie zjemy go mniej. - Starajmy się też jeść małymi porcjami, możemy próbować różnych rzeczy, ale w małych ilościach. Między posiłkami pijmy dużo wody, a po obfitej kolacji - napary ziołowe, np. z mięty czy rumianku, które pomogą w trawieniu. W święta nie zapominajmy też o aktywności fizycznej - zaznacza dietetyczka.

- Warto też zadbać o odpowiednie doprawienie świątecznych potraw. Dzięki temu zyskamy nie tylko lepszy smak, ale też wspomożemy metabolizm. Warto dodać np. chilli - dodaje.

Przygotowując świąteczne potrawy, pamiętajmy o tych przyprawach: chilli - pobudza trawienie, czarny pieprz - pobudza wydzielanie soku żołądkowego i prawidłowe wchłanianie w jelitach, oregano - wspomaga procesy trawienne,  cynamon - obniża poziom "złego" cholesterolu, * bazylia - łagodzi niestrawność, wspomaga pracę jelit. 

4. Czy w święta musimy przytyć?

Problemem dla naszej wagi nie są same święta, ale okres świąteczny. Lepiej na tym się skupić, nie przejadać na okołoświątecznych imprezach i nie podjadać świątecznych resztek” - pisze na swoim blogu Damian Parol, dietetyk i trener personalny.

"Wiele osób uważa, że zyskały kilka kilogramów tłuszczu po obfitych świętach, jednak to mało prawdopodobne. Czemu? Każdy kilogram tkanki tłuszczowej to około 7,5 tys. kcal. Sam tłuszcz niesie 9 kcal na gram, ale tkanka tłuszczowa to też woda i białko. Oznacza to, że żeby przytyć 2 kilogramy tłuszczu trzeba zjeść 15 tys. kcal ponad swoje zapotrzebowanie, czyli około 19-21 tys. kcal przez dwa dni świąt" - dodaje.

Tłumaczy, że łatwo to pokazać na przykładzie 5,5 kilogramów makowca. “Całkiem sporo, nawet jak na dwa dni siedzenia przy stole, prawda? Wyobraź sobie, że na zjedzenie tych 5,5 kg makowca masz nie dwa dni, a dwa tygodnie. Czy to brzmi realnie? Tak, to tylko 400 g makowca dziennie. Jeden duży kawałek. I tego makowca zjadasz na wszystkich śledzikach w pracy, przed i po świątecznych spotkaniach ze znajomymi, podczas poświątecznego podjadania (żeby się nie zmarnowało…) i na sylwestrowej imprezie” - zaznacza dietetyk.

“Oczywiście nasze 5,5 kg makowca to tylko wizualizacja tych wszystkich dań, słodkości i alkoholu wypitego w tym okresie. Wszystko to sprawia, że zaczynamy tyć przed świętami i dalej tyjemy, jak już się zakończą. Dlatego zawsze proszę o zdrowy rozsądek i podkreślam, że święta zaczynają się na kolacji wigilijnej i kończą wieczorem drugiego dnia świąt. A nie zaczynają po mikołajkach, a kończą na Trzech Króli” - podkreśla.

Ekspert ma też kilka rad, jak nie przytyć w święta: nie odchudzaj się przed świętami, skończ święta wcześniej niż w Trzech Króli, wstań od stołu, potrenuj, zaplanuj, co zjesz, znaj umiar, ogranicz alkohol, ogranicz ilość posiłków, bądź asertywny i odmawiaj dodatkowch porcji jedzenia.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze