Są naszpikowane cholesterolem. Eksperci ostrzegają
W naszym jadłospisie nie powinno zabraknąć ryb, a dietetycy zalecają, by sięgać po nie przynajmniej dwa razy w tygodniu. Warto jednak pamiętać, że lepiej wybrać pewne gatunki od innych. O jakie chodzi?
1. Cholesterol w rybach
Niektóre gatunki są znacznie zdrowsze od innych, a wszystko przez różne poziomy rtęci, zanieczyszczeń, a nawet cholesterolu. W rybach również znajdziemy cholesterol, jest go jednak znacznie mniej niż w mięsie.
Praktycznie każdy produkt pochodzenia zwierzęcego zawiera cholesterol. W rybach zwykle znajduje się go nieco mniej. 100 g sardynek zawiera 142 mg cholesterolu, a porcja pstrąga dostarcza 63 mg cholesterolu.
W 100 g łososia również znajduje się 63 mg cholesterolu, zaś w tuńczyku 60 mg. Eksperci odradzają spożywanie ryb, w których znajdują się spore ilości cholesterolu.
2. Sposób przygotowania ma znaczenie
Ryby przygotowane w odpowiedni sposób powinny być stałym elementem naszego jadłospisu. Dietetycy zalecają spożywanie ich dwa razy w tygodniu i jednoczesne ograniczenie czerwonego mięsa.
Warto także pamietać, że ryby to doskonałe źródło tłuszczów nienasyconych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Najlepiej je upiec i podawać w towarzystwie warzyw.
Należy unikać ryb smażonych w panierce w głębokim tłuszczu. Tak przygotowane dania nie służą naszemu zdrowiu. W teb sposób nie tylko dodajemy im kalorii, ale również tłuszcze nasycone, które mają negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl