Uważaj na te herbaty. Szkodzą wątrobie i jelitom
Herbata ma wiele zdrowotnych właściwości, ale czasem może poważnie zaszkodzić. Warto uważać na ziołowe napary, które zamiast pomóc mogą wykończyć jelita i wątrobę. Na które trzeba szczególnie uważać?
1. Nie każda herbata jest zdrowa
Mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego i bezpieczniejszego niż ziołowe herbatki na odchudzanie. Tymczasem zamiast pomóc w pozbyciu się zbędnych kilogramów, mogą poważnie zaszkodzić.
Należy szczególnie uważać na picie naparu z senesu. Biegunki, które wywołuje mogą doprowadzić do poważnego odwodnienia, które jest niebezpieczne dla zdrowia, a zdarza się, że nawet życia.
Ponadto senes zaburza pracę przewodu pokarmowego. Jelita stymulowane do pracy przez picie herbatki rozleniwiają się. Po jej odstawieniu mogą się więc pojawić zaparcia.
Ponadto senes nie jest wskazany m.in. dla osób ze stanami zapalnymi jelita grubego, chorobą wrzodową, niewydolnością nerek czy chorobami układu krążenia.
- Jestem przeciwna stosowaniu herbatek na przeczyszczenie, ponieważ organizm bardzo szybko zaczyna się do nich przyzwyczajać, a to powoduje zaparcia. Zaparcia są sygnałem wysyłanym z organizmu, który należy zdiagnozować u specjalisty, a nie sięgać po napój przeczyszczający, bo on nie rozwiąże problemu. Tego typu herbaty działają jednorazowo, potem pacjent z powrotem nie może się wypróżnić przez kilka dni – przestrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie Joanna Smarzak, dietetyk.
2. Uszkodzenia wątroby i zaburzenia widzenia
Odradzana jest także herbata z żywokostu ze wzgledu na zawartość alkaloidów, które mogą uszkadzać wątrobę. Jest to powód, przez który te herbaty wycofuje się ze sprzedaży w wielu krajach. Oficjalne zalecenia mówią, że tę roślinę można stosować jedynie zewnętrznie.
Ryzykowne jest także picie kavy, czyli napoju z korzenia pieprzu metystynowego. Badania potwierdzają, że napój wykazuje działanie psychoaktywne (wycisza, rozleniwia, ułatwia zasypianie) i można się od niego uzależnić. Duże ilości kavy mogą powodować problemy z równowagą, senność oraz zaburzenia widzenia.
Uważać należy także na napar z dziurawca. Mimo, że to roślina o cenionych właściwościach, również może zaszkodzić.
"Dziurawiec, który ma przynieść efekt terapeutyczny, musi być pity minimum dwa tygodnie. Okazało się jednak, że po tych dwóch tygodniach osłabia się działanie wielu leków" - ostrzegała niedawno na Instagramie prof. Ewa Stachowska, specjalistka z dziedziny nutrigenomiki i nutrigenetyki z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Ekpertka wskazuje, że dziurawiec osłabia między innymi działanie chemioterapeutyków (dlatego jest zakazany u chorych w trakcie chemioterapii), a także digoksyny, leku stosowanego w kardiologii oraz hormonów branych podczas antykoncepcji hormonalnej.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl