Kalettes inaczej kaloerosse. Nowe warzywo na polskim rynku
Powstał ze skrzyżowania jarmużu i brukselki, ale jego uprawa nie ma nic wspólnego z genetyczną modyfikacją żywności GMO. Wręcz przeciwnie, powstał dzięki sprawdzonym, tradycyjnym metodom, a to sprawia, że warzywo jest nie tylko wyjątkowo smaczne, ale i wpływa pozytywnie na zdrowie. W dodatku z podwójną siłą!
1. Skąd pochodzi kalettes?
Kalettes inaczej nazywany jest kaloerosse. Uprawia się go przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Australii. To hybryda, czyli krzyżówka kapusty brukselki z jarmużem.
Jego nazwa to połączenie dwóch wyrazów pochodzących z języka angielskiego: „kale” – jarmuż oraz „brussels” – brukselka. Uprawa warzywa została uruchomiona także w Polsce. Te importowane można kupić pakowane w paczki w popularnych supermarketach.
2. Jak smakuje kalettes?
Każdy z nas przynajmniej raz w życiu jadł brukselkę. Niestety, chociaż to wyjątkowo zdrowe warzywo, to jego intensywny zapach może skutecznie odstraszać od konsumpcji zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jarmuż z kolei to dietetyczny hit ostatnich miesięcy.
Fani zdrowego odżywiania dodają go do sałatek, koktajli warzywnych, ciast i ciasteczek, a nawet przygotowują z niego pyszne chipsy. Ma jednak również bardzo specyficzny smak. Trochę kwaśny, kapuściany, bywa gorzki.
Co zatem wyjdzie z połączenia tych dwóch cennych produktów? Warzywo o doskonale zrównoważonym smaku! Dodając je do sałatek, od razu poczujesz delikatny słodki smak i lekki orzechowy aromat, który trudno porównać do czegoś innego.
Kalettes wyglądem przypomina małą, postrzępioną kapustkę o zielono - bordowych liściach. Podobnie jak inne warzywa liściaste daje ogromne możliwości kulinarne.
Z jego dodatkiem warto przygotować smaczne i zdrowe koktajle, sałatki, tarty, gołąbki, roladki, desery, nadzienia do pierogów, drożdżówek czy wegetariańskich krokietów. Wszystko zależy od twojej wyobraźni.
3. Właściwości odżywcze
Kalettes ma nie tylko niezwykłe walory smakowe, ale także cenne właściwości zdrowotne. Dzięki zastosowaniu tradycyjnych metod wykorzystanych przy zapyleniu brukselki i jarmużu jest połączeniem tego, co w tych roślinach najlepsze.
W jego składzie znajdziesz takie witaminy i składniki mineralne jak: A, C, E, H, K, B1, B2, B5, B6, żelazo, magnez, fosfor, cynk, miedź, wapń, mangan, selen oraz potas. To także doskonałe źródło chlorofilu, błonnika, karotenoidów oraz związków azotowych, które przyspieszają metabolizm i pozbywają się z organizmu nadmiaru estrogenu.
To istotna informacja przede wszystkim dla kobiet, gdyż nadmiar tego hormonu może przyczyniać się do rozwoju nowotworów hormonozależnych – sutka, jajników oraz macicy. Kalettes zawiera również kwas foliowy polecany paniom w ciąży.
Warzywo wspomaga procesy trawienne i działa korzystnie na florę bakteryjną w jelitach. Zapobiega zaparciom i pomaga w szybszym czasie pozbyć się zbędnych kilogramów.
Chroni układ pokarmowy przed nowotworami oraz utrzymuje prawidłowy poziom cholesterolu we krwi. Znajdziesz w nim kwasy omega-3, które pomagają złagodzić stany zapalne organizmu.
Jeśli chcesz przeprowadzić gruntowny detoks organizmu, to kalettes powinien stanowić jego główny trzon. Warzywo oczyszcza organizm z toksyn i pomaga uwolnić się od napadów wilczego głodu. W przeciwieństwie do brukselki nie powoduje wzdęć i gazów.
Pomaga ustabilizować ciśnienie tętnicze oraz poziom cukru we krwi, a to sprzyja utracie zbędnych kilogramów.
Jedzony regularnie skutecznie wzmocni odporność, poprawi wygląd skóry, a także wzmocni włosy i paznokcie. Dzięki zawartości wapnia ochroni ciebie i twoich bliskich przed osteoporozą czy chorobami zębów.
Jest niskokaloryczny – w 100 g kalettes znajdziesz zaledwie 50 kcal.