Krążą o niej legendy. Mało znana borówka porasta bagna i torfowiska
Pełne zdrowotnych właściwości borówki to świetny pomysł na dietetyczną przekąskę i dodatek do letnich deserów. Choć w Polsce najbardziej popularna stała się borówka amerykańska, to nie należy zapominać o innych, równie ciekawych odmianach.
1. Borówka bagienna zamiast amerykańskiej
Borówki to źródło witamin z grupy B, A i E, a także kwasu foliowego. Zawierają także wiele cennych mikroelementów: potas, wapń, fosfor, selen, cynk, miedź i mangan.
Warto po nie sięgać również ze względu na przeciwutleniacze, które opóźniają procesy starzenia organizmu, a także zmniejszają ryzyko poważnych chorób, w tym miażdżycy i chorób serca. Co więcej świetnie wpływają na wzrok, pomagają w regulacji cukru oraz obniżają cholesterol.
Choć najczęściej sięgamy po borówkę amerykańską, warto wypróbować też inne odmiany, np. borówkę bagienną - nazywaną wdzięcznie pijanicą.
2. Słoiki z borówką na zimę
Borówka bagienna rośnie na torfowiskach i bagnach, a jej owoce zawierają witaminy (C, A, B1, PP), kwasy organiczne (cytrynowy i jabłkowy) i pektyny. To odmiana jadalna, ale mówi się, że zjedzona na surowo w większych ilościach wywołuje reakcje podobne do tych po alkoholu i odurza. Stąd jej potoczna nazwa - pijanica. Można to tłumaczyć faktem, że zazwyczaj rośnie obok bagna zwyczajnego. Ta roślina wytwarza halucynogenny pyłek, który osiada na owocach borówki, dlatego przed zjedzeniem borówki trzeba koniecznie umyć.
Pijanica świetnie nadaje się na przetwory.
"Mieszam 3 rodzaje borówek (brusznicę, pijanicę oraz czernicę, popularnie zwaną jagodą) i zamykam w słoiczkach na zimę w najszybszy i najprostszy, według mnie, sposób. Dzięki krótkiej obróbce termicznej owoce zostają w miarę kształtne i nie robi się dżem" - pisze na swoim blogu Monika Mizińska-Momčilović, miłośniczka ziół i leśnej kuchni.
Zdradza też prosty sposób, w jaki można przygotować borówkę na zimę do słoików.
Borówki należy dokładnie umyć na sitku. Następnie wrzucić do garnka (2,5 kg borówek i ok. 500 g cukru) i krótko podgrzewać. Słoiki umyć, wysuszyć i sterylizować w piekarniku rozgrzanym do 100 stopni Celsjusza.
Gorące borówki wlewamy do słoików i zakręcamy. Następnie słoiki stawiamy do góry dnem i wkładamy do jeszcze ciepłego piekarnika do ostygnięcia.
"Tak przygotowane, krótko obrabiane termicznie borówki zachowują kształt i nie są zbyt mocno przetworzone. Mam koleżanki, które po prostu myją borówki, wkładają do słoików, zasypują cukrem i pasteryzują. Taka metoda też jest świetna!" - podpowiada blogerka.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
