Najgorszy składnik energetyków. Dietetyk ostrzega
Energetyki, zwłaszcza pite w nadmiarze mogą mieć fatalne skutki dla zdrowia. Tymczasem Polacy często przesadzają z ich ilością, lekceważąc ryzyko. Dietetyk ostrzega przed składem tych popularnych napojów.
1. Najgorsze składniki napojów energetycznych
Lekarze i dietetycy od dawna ostrzegają przed szkodliwymi skutkami picia energetyków. Dotyczy to nie tylko dorosłych, ale także dzieci i młodzieży, które często piją je w nadmiernych ilościach.
Dlaczego dla własnego zdrowia lepiej z nich zrezygnować? Dietetyk Iwona Wierzbicka wskazuje na dwa najgorsze składniki tych napojów: sztuczne słodziki i barwniki.
Wśród szkodliwych słodzików dietetyczka wymienia:
- acesulfam K,
- sukralozę,
- cyklaminian.
Z kolei wśród barwników wskazuje na:
- błękit brylantowy,
- żółcień chinolinową,
- karmel amoniakalny.
"Ograniczanie spożycia barwników i sztucznych słodzików w napojach ma wiele uzasadnionych powodów przede wszystkim ze względu na potencjalne negatywne skutki zdrowotne. Sztuczne barwniki i słodziki mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie" - podkreśla na Instagramie Wierzbicka.
Zaznacza, że do potencjalnych konsekwencji zdrowotnych wynikających ze spożywania tych chemicznych substancji należą: cukrzyca, otyłość, niepłodność, choroby metaboliczne.
2. Uważaj na taurynę
Sięgając po energetyki warto mieć też świadomość innego problemu. Chodzi o taurynę, którą zawierają energetyki. Choć jest ona niezwykle ważna dla regeneracji organizmu, wchodzi w interakcje z wieloma lekami.
Jedną z najlepiej udokumentowanych interakcji jest połączenie tauryny z lekami psychotropowymi.
- Leczenie choroby afektywnej dwubiegunowej, a także depresji czy zaburzeń lękowych polega na podawaniu leków, które podwyższają poziom serotoniny. Tymczasem tauryna ten poziom obniża. To reakcja przeciwstawna, więc suplementacja tauryny czy spożywanie produktów, do których jest dodawana, jest w tym przypadku niedopuszczalna - podkreślał w rozmowie z WP abcZdrowie lekarz rodzinny Jacek Krajewski.
Przez to terapia nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.
- Jeśli nie mamy oczekiwanych rezultatów leczenia, lekarz może zdecydować o zwiększeniu dawki leków, nie wiedząc, że brak efektów jest spowodowany tauryną, a nie nasileniem choroby. To może doprowadzić do nasilenia skutków ubocznych leków lub wręcz je wywołać. Konsekwencją mogą być między innymi poważne zmiany hematologiczne - ostrzegał lekarz.
Zaznaczał, że uważać powinni w szczególności pacjenci, którzy zmagają się z chorobami kardiologicznymi (chodzi o stosowane w leczeniu nadciśnienia i chorób serca blokery kanału wapniowego) i metabolicznymi (statyny, które biorą m.in. chorzy z hipercholesterolemią).
Szkodliwy jest też sam nadmiar tauryny. Ma szkodliwy wpływ na układ nerwowy, a także przewód pokarmowy, prowadząc m.in. do biegunek, wymiotów czy bólu brzucha.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl