Najlepsza pora na kolację zdaniem dietetyczki. Brzuch będzie płaski jak deska, a kilogramy same spadną
Na masę ciała wpływa wiele czynników, jednak to nasze nawyki żywieniowe odgrywają w tej kwestii kluczową rolę. Zwykle nie sposób trzymać się rygorystycznego harmonogramu posiłków, a wieczorne podjadanie to zmora wielu osób. O której więc przestać jeść, by nie przybierać na wadze?
1. Regularność to podstawa
Walka z dodatkowymi kilogramami nie jest łatwa. Każdego dnia czyha na nas masa pułapek, a często brakuje nam silnej woli, by zrezygnować z przekąsek. Rozkład posiłków zwykle również pozostawia wiele do życzenia.
- Pora dnia, w której jemy posiłki, zależy od niezliczonej liczby czynników, takich jak praca, harmonogram, nasilenie głodu, przyjmowane leki, a nawet pory, w których nasi przyjaciele, rodzina i współpracownicy mogą swobodnie dzielić się posiłkiem - zauważa dietetyczka Catherine Canadeo w rozmowie z portalem Prevention.
Regularność to kluczowy czynnik, który wpływa na to, czy uda nam się osiągnąć wymarzoną wagę. Wieczorami należy unikać podjadania, a ostatni posiłek dnia powinien zostać spożyty o określonej porze dnia.
2. Pora na kolację
Jak zauważa Catherine Canadeo, znaczenie mają nie tylko produkty, które trafiają na nasze talerze, ale także pora ich spożywania. Kolację najlepiej zjeść około 3-4 godziny przed pójściem spać.
Jeśli ostatni posiłek zdarza się nam spożywać w późniejszych godzinach, warto zmniejszyć porcję, by ograniczyć liczbę kalorii. Poza tym ciężka kolacja o późnej godzinie utrudnia zasypianie, spowalnia metabolizm i prowadzi do problemów trawiennych.
Naukowcy z Harvard Medical School w Bostonie w USA powiązali późną porę kolacji z wyższym ryzykiem otyłości. Wynikami swoich badań podzielili się w czasopiśmie "Cell Metabolism".
"Późne jedzenie wiąże się z ryzykiem otyłości. Zwiększa głód po przebudzeniu i obniża 24-godzinny poziom leptyny w surowicy. Późne jedzenie zmniejsza wydatek energetyczny w godzinach porannych i całodobową temperaturę ciała. Późne jedzenie zmienia ekspresję genów tkanki tłuszczowej, sprzyjając zwiększonemu magazynowaniu lipidów. Łącznie te zmiany, wynikające z późnego jedzenia, mogą zwiększać ryzyko otyłości u ludzi" - podsumowuje zespół.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl