Najzdrowsza jest właśnie teraz. Młoda kapusta może zdetronizować nawet kiszoną
Ma czterokrotnie więcej witaminy C niż kapusta kiszona i jest źródłem cennych przeciwutleniaczy, które nadają jej wyjątkowy kolor. Pomaga przy niedokrwistości i chroni przed osteoporozą. A co najważniejsze – jest najsmaczniejsza właśnie teraz i można ją jeść na wiele sposobów. Ale uwaga! Niektórzy muszą ograniczyć młodą kapustę w diecie.
1. Młoda kapusta – dlaczego warto ją jeść?
Sezon na to warzywo w pełni, a można je jeść nie tylko w postaci gotowanej z koperkiem. Młoda kapusta zachowa najwięcej wartości wówczas, gdy będziemy chrupać ją na surowo.
A jeść można niemal do woli – 100 g warzywa to zaledwie 40 kcal. Dla porównania taka sama ilość fasoli to aż 340 kcal, a kukurydzy – 86 kcal. Wbrew pozorom wcale nie jest ciężkostrawna – złą sławę kapuście zapewniły zwłaszcza dodatki w postaci boczku, kiełbasy, a nawet grochu, gdy kapusta ląduje na świątecznym stole. Tymczasem do jadłospisu powinny ją włączyć osoby walczące z nadmiarowymi kilogramami i pragnące usprawnić pracę układu trawiennego.
Kapusta ma także czterokrotnie więcej silnego przeciwutleniacza - witaminy C, niż uznawana za bombę witaminową kapusta kiszona. Zawiera także inne antyoksydanty, czyli witaminę A i E, oraz witaminy z grupy B i K. Do tego całkiem sporo manganu, potasu, miedzi, siarki, a także wapnia i żelaza.
Mówi się, że jest nieoceniona dla zdrowia kości, jak i w walce z anemią. Chorzy na niedokrwistość zdecydowanie nie powinni odrzucać wierzchnich, ciemniejszych liści młodej kapusty, bo to właśnie w nich kryje się najwięcej żelaza oraz kwasu foliowego.
Jest coś jeszcze – kapusta znajduje się na liście tzw. Czystej Piętnastki, czyli najmniej skażonych pestycydami warzyw i owoców. To zasługa glukozynolanów obecnych w kapuście. To związki naturalnie odstraszające owady, dzięki czemu uprawa tego warzywa nie wymaga tak dużych ilości pestycydów.
2. Kkto nie może jeść kapusty?
Czy w takim razie każdy powinien jeść kapustę? Owszem, ale uwaga na jej ilości w diecie, zwłaszcza wiosną, gdy równie chętnie wybieramy na targu brokuły czy kalarepę, a niedługo także i kalafior.
Zawierają one bowiem, podobnie jak wszystkie warzywa kapustne, goitrogeny (goitrynę i progoitrynę), które nazywane są substancjami wolotwórczymi. Mogą utrudniać przyswajanie jodu z pożywienia, prowadząc do niedoborów, szczególnie groźnych dla osób z chorobami tarczycy.
To one powinny jeść kapustne z umiarem, pamiętając, że goitrogeny częściowo są neutralizowane w procesie gotowania warzyw – koniecznie bez pokrywki!
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl