Trwa ładowanie...

Obniża poziom cholesterolu i koi nerwy. Jak wybrać dobry bób?

 Karolina Rozmus
21.05.2022 18:30
Nie jest łatwo kupić świeży i smaczny bób
Nie jest łatwo kupić świeży i smaczny bób (Pexels)

Polacy niechętnie sięgają po warzywa strączkowe, choć coraz więcej mówi się o ich właściwościach zdrowotnych. Wyjątkiem jest bób, po który ruszamy tłumnie wraz z rozpoczęciem się sezonu. Najlepszy – ten młody, koniecznie świeży. Jak taki wybrać? To wcale nie jest trudne.

spis treści

1. Co warto wiedzieć o bobie?

Podobnie jak inne warzywa strączkowe bób jest cennym źródłem białka, nie tylko dla osób na dietach roślinnych. Dane Głównego Urzędu Statystycznego jeszcze w 2018 roku wskazywały, że statystyczny Polak zjada niespełna jeden kilogram strączków rocznie, czyli... 18 g dziennie.

Bób, wbrew złej sławie ciężkostrawnych strączków, ułatwia pracę jelit za sprawą błonnika, dzięki białku syci na długo, a w dodatku jest też źródłem węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym.

- W warzywach strączkowych jest także dużo potasu, miedzi, magnezu, więc można powiedzieć, że mają działanie kojące na układ nerwowy – dodaje w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyczka Agnieszka Piskała-Topczewska, założycielka Nutrition Lab.

Zobacz film: "Jak gotować bób? Sprawdzony sposób na sezonowy przysmak"

Ekspertka zaleca zestresowanym, by zamiast innych przekąsek podjadali gotowany bób – dla rozładowania napięcia i uzupełnienia niedoborów magnezu, które pojawiają się przy silnym stresie, a także pogłębiają go.

- Jedzmy więc bez obaw, ale pamiętajmy, że bób, jak wszystkie strączkowe, należy do kategorii produktów dość kalorycznych – uprzedza dietetyczka. Połowa kilogramowego woreczka, w jakie pakowany jest zazwyczaj bób, to ok. 400 kCal.

Bób jest także idealnym produktem dla osób zmagających się ze zbyt wysokim poziomem cholesterolu. A warto wiedzieć, że ten problem może dotyczyć nawet 60 proc. Polaków.

- Ma działanie obniżające poziom cholesterolu całkowitego oraz trójglicerydów, bo zawiera naturalne statyny – podkreśla ekspertka.

Nie ulega wątpliwości, że po bób warto sięgać – od początku po sam koniec sezonu. A co z tymi, którzy nie mogą znieść intensywnego zapachu, jaki towarzyszy gotowaniu? Ekspertka zdradza pewien trik.

- Ci, którzy czują do bobu niechęć z powodu jego intensywnego i bardzo charakterystycznego zapachu, jakim wypełnia się kuchnia, powinni znać jeden trik. W czasie gotowania bobu wkładamy do garnka naturalny korek od wina. On pochłania cały aromat bobu, który dla większości z nas jest drażniący, a niekiedy całkowicie odbiera apetyt – mówi Agnieszka Piskała-Topczewska.

2. Jak rozpoznać, że bób jest świeży?

"Stary" bób może mieć ciemny - pomarańczowy lub brązowy kolor łupinki
"Stary" bób może mieć ciemny - pomarańczowy lub brązowy kolor łupinki (Getty Images)

Najlepiej smakuje młody, świeży bób – intensywnie zielony, jędrny o delikatnym zapachu. Ten późny, "stary" bób jest znacznie bardziej mączysty i choć ma swoich amatorów – to właśnie on najintensywniej pachnie. Wyróżniają go duże, płaski ziarna, widoczne już przez worek foliowy. Amatorzy młodego bobu po prostu powinni na niego polować wraz z rozpoczęciem się sezonu, czyli z pierwszymi dniami czerwca.

Jednak również młody bób może być niesmaczny – zbyt długi czas od zerwania lub wyłuskania bobu ze strąka, długie przechowywanie w szczelnie zamkniętym plastikowym worku – oto główni winowajcy.

Na co zwrócić więc uwagę podczas zakupu bobu?

  • lekko pomarańczowe czy wręcz brązowe ziarna – takiego bobu nie należy kupować, w zamian szukajmy ziaren jasnozielonej barwy,
  • korzonek na ziarnku bobu – powinien być zielonkawy lub niemal biały, jeśli ma ciemny kolor, to dyskwalifikuje bób,
  • mocno zaparowany, napęczniały worek – to oznaka, że bób nie jest świeży, może mieć nieprzyjemny kwaśny smak, a zjedzenie go spowodować nieprzyjemne dolegliwości trawienne.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze