Trwa ładowanie...

Przestrzegają przed tą dietą. Może być śmiertelnie niebezpieczna dla serca

 Karolina Rozmus
07.03.2023 13:25
Ma rzesze zwolenników, ale badacze właśnie odkryli,, jak bardzo może szkodzić dieta niskowęglowodanowa
Ma rzesze zwolenników, ale badacze właśnie odkryli,, jak bardzo może szkodzić dieta niskowęglowodanowa (Pixabay)

Choć została okrzyknięta jedną z najmniej zdrowych diet w rankingu diet na 2023 rok, to wciąż ma całe rzesze zwolenników. Daje szybkie i spektakularne efekty, przez wielu jest też uważana za remedium na niektóre z poważnych chorób, jak epilepsja. Najnowsze badania dowodzą, że może jednak być śmiertelnie niebezpieczna dla naszego serca.

spis treści

1. Oszukać wątrobę, by spalić nagromadzony tłuszcz

Ograniczenie węglowodanów do maksymalnie dziesięciu proc. dziennego spożycia kalorii ma jeden cel: wprowadzenie organizm w stan ketozy, by oszukać wątrobę. Duża podaż tłuszczu, który jest obok białka podstawą diety, sprawia, że narząd ten pozyskuje energię ze zmagazynowanych lipidów.

Spala go, dzięki czemu kilogramy szybko lecą w dół, a boczki jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikają. Równie popularne są nieco mniej restrykcyjne odmiany diety keto, w tym dieta low carb (ang. Low Carb High Fat), w której podaż węglowodanów sięga nawet 15-25 proc., jednak udział tłuszczów nadal jest duży. Właśnie taki model pod lupę wzięli badacze.

Zobacz film: "Na czym polega dieta ketogeniczna?"

Diecie ketogenicznej przypisuje się też szereg właściwości zdrowotnych – może rzekomo pozytywnie wpływać na pacjentów z chorobami neurologicznymi, jak alzheimer czy parkinson, lekooporna epilepsja, a nawet być pomocna w terapii autyzmu. Ma być wsparciem w leczeniu nowotworów mózgu czy stwardnienia zanikowego bocznego. Wreszcie jej zwolennicy uważają, że dieta keto jest szczególnie korzystna dla pacjentów z otyłością czy cukrzycą typu 2.

Niestety dotychczas brakowało jednoznacznych dowodów na skuteczność oraz bezpieczeństwo tego modelu żywienia z uwagi na zbyt krótki czas obserwacji w badaniach. Najnowsze analizy nie napawają jednak optymizmem.

2. Cholesterol a ryzyko chorób serca

Wyniki badań zostały zaprezentowane na corocznej sesji naukowej American College of Cardiology na Światowym Kongresie Kardiologii. Pochodzące z brytyjskiej bazy Biobank dane 1200 osób na standardowej diecie i 305 na diecie z ograniczonym do 25 proc. spożyciem węglowodanów śledzone były przez naukowców przez dekadę.

Wysoka podaż tłuszczu może prowadzić do rozwoju miażdżycy i chorób serca
Wysoka podaż tłuszczu może prowadzić do rozwoju miażdżycy i chorób serca (Pixabay)

Wnioski były zatrważające. Dieta obfitująca w tłuszcz może podnosić poziom cholesterolu frakcji LDL, a ten z kolei może gromadzić się pod postacią blaszki miażdżycowej w tętnicach i przyczyniać do zawału mięśnia sercowego czy udaru mózgu.

- Nasze badanie wykazało, że regularne spożywanie diety ubogiej w węglowodany i bogatej w tłuszcze wiązało się ze zwiększonym poziomem cholesterolu LDL – "złego" cholesterolu – i wyższym ryzykiem chorób serca – powiedziała główna autorka badania, dr Iulia Iatan z Healthy Heart Program Prevention Clinic, St. Paul's Hospital i University of British Columbia's Center for Heart Lung Innovation w Vancouver w Kanadzie.

Uczestnicy badania mieli też wyższe stężenie cholesterolu całkowitego i apolipoproteiny B, a te wskaźniki korelują z określonymi problemami zdrowotnymi.

- Po średnio 11,8 latach obserwacji – i po uwzględnieniu innych czynników ryzyka chorób serca, takich jak cukrzyca, wysokie ciśnienie krwi, otyłość i palenie – osoby na diecie LCHF miały ponad dwa razy większe ryzyko wystąpienia kilku poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych, takich jak zatory w tętnicach, które wymagały stentów, zawał serca, udar i choroba tętnic obwodowych – powiedzieli naukowcy.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze