Pyszny i zabójczy. Największy mit o muchomorze właśnie został obalony
Muchomor sromotnikowy, inaczej zwany zielonawym, to najgroźniejszy zabójca w polskich lasach. Bywa mylony z kanią czy gołąbkiem, niestety za pomyłkę można zapłacić najwyższą cenę. Zawiera aż 12 różnych toksyn i wbrew obiegowej opinii nie jest gorzki czy niesmaczny. Nie pomoże również test srebrnej łyżeczki czy wielokrotne obgotowywanie grzyba.
1. Muchomor sromotnikowy. Podstępny zabójca
Muchomor zielonawy czy też muchomor sromotnikowy (Amanita phalloides) to największy truciciel polskich lasów, a zarazem jeden z najbardziej niebezpiecznych grzybów na całym świecie.
Choć wytrawni grzybiarze są zdania, że trudno pomylić go z czubajką kanią, gołąbkiem zielonkawym lub gąską, to jednak takie pomyłki wciąż się zdarzają.
Owocnik muchomora ma około 10 centymetrów szerokości. Kapelusz dojrzałego osobnika jest rozłożysty i ma niewielkie zagłębienie w środku, a jego kolor może zmieniać się w zależności od podłoża, na którym rośnie. Może być jasnozielony, żółtawy, a nawet oliwkowy. Blaszki sromotnika są gęste i mają białą barwę. Trzon również ma wysokość ok. dziesięciu centymetrów, a średnicę – dwóch centymetrów.
Muchomora sromotnikowego można spotkać w lasach liściastych i mieszanych, ale lepiej omijać go z daleka. Zawiera aż 12 różnych rodzajów toksyn, z czego ok. trzy grupy znajdują się w miąższu. To wirotoksyny, fallotoksyny, amatoksyny. Dwie ostatnie grupy są śmiertelnie niebezpieczne dla człowieka.
By doszło do zatrucia, wystarczy niewielka ilość grzyba. Aż w połowie przypadków spożycie muchomora sromotnikowego prowadzi do zgonu.
2. Niebo na podniebieniu i śmierć za rogiem
Zapach muchomora sromotnikowego jest bardzo przyjemny – słodkawy, lekko migdałowy. Dlatego zwabia różne rodzaje owadów, które w odróżnieniu od człowieka są odporne na toksyny zawarte w grzybie.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych mitów jest ten mówiący, że grzyby nadgryzione przez robaki czy ślimaki, należą z pewnością do jadalnych.
- Muchomor sromotnikowy to grzyb smaczny. Każda osoba, która przeżyła zatrucie tym grzybem, wskazuje, że posiłek z niego przygotowany był po prostu dobry w smaku, dlatego nigdy nie podejrzewali, że danie, które jedzą, może ich zabić - wskazywał w rozmowie WP abcZdrowie lek. Andrzej Antończyk, konsultant wojewódzki w dziedzinie toksykologii.
3. Nie wierz tym mitom
Owady żerujące na grzybach czy wysokie walory smakowe leśnych skarbów jako potwierdzenie tego, że są jadalne, to nie są jedyne szkodliwe mity.
Inne, które warto obalić, to:
- kilkukrotne obgotowanie grzyba wystarczy, by zabić toksynę – amanityna ulega rozpadowi dopiero w 300 stopniach Celsjusza,
- test srebrnej łyżeczki, która ciemnieje w kontakcie z grzybami trującymi – grzyby, zarówno jadalne, niejadalne jak i trujące są źródłem związków siarki i to one powodują zmianę koloru srebra,
- grzyb, który po przełamaniu czy naciśnięciu nabiera sinej barwy, jest trujący – przecięty muchomor sromotnikowy nie zmienia barwy, jego miąższ pozostaje biały,
- trujące grzyby wrzucone do wrzącego mleka, powodują jego zwarzenie – do zakwaszenia mleka dochodzi wskutek kontaktu z pepsyną i kwasami organicznymi, które są obecne zarówno w grzybach trujących, jak i jadalnych.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl