Trwa ładowanie...

Skraca życie o ponad 20 proc. Polacy dwukrotnie przekraczają normy spożycia

 Katarzyna Gałązkiewicz
14.12.2022 13:32
Robisz tak? Może skończyć się miażdżycą, udarem mózgu czy zakrzepicą
Robisz tak? Może skończyć się miażdżycą, udarem mózgu czy zakrzepicą (Getty Images)

Znajduje się na liście najgroźniejszych czynników dla ludzkiego zdrowia – tuż po papierosach, alkoholu i braku ruchu. "Białą śmierć", czyli sól, można znaleźć niemal na każdym polskim stole. Tymczasem najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń – dosalanie potraw o ponad 20 proc. zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego, które są główną przyczyną zgonów Polaków. Wedle WHO dzienna dawka soli nie powinna przekraczać pięciu gramów, czyli odpowiednika płaskiej łyżeczki. Niestety dane dowodzą, że Polacy przekraczają tę normę aż dwukrotnie.

spis treści

1. Dosalanie potraw zwiększa ryzyko chorób serca

Na łamach "Journal of the American College of Cardiology" ukazało się trwające 12 lat badanie przeprowadzone na 177 tysiącach osób, które dotyczyło wpływu dosalania potraw na ryzyko wystąpienia incydentu sercowo-naczyniowego, choroby niedokrwiennej serca czy niewydolności serca.

Z analiz wynika, że w porównaniu do osób należących do grupy "zawsze dosalającej potrawy", osoby, które "rzadko lub nigdy nie używają soli", notowały o:

  • 23 proc. niższe ryzyko wystąpienia incydentu sercowo-naczyniowego,
  • 26 proc. niższe ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca,
  • 37 proc. niższe ryzyko wystąpienia niewydolności serca.
Zobacz film: "Co się dzieje gdy zjadamy posiłek?"

W porównaniu do osób należących do grupy "zawsze dosalającej potrawy", osoby, które "zazwyczaj dosalają potrawy", notowały o 19 proc. niższe ryzyko wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych, "czasami dosalają potrawy" – o 21 proc. niższe, a "rzadko lub nigdy nie używają soli" – o 23 proc. niższe.

Z kolei badań przeprowadzonych w 2022 roku przez ekspertów z Uniwersytetu w Nowym Orleanie wynika, że ten szkodliwy nawyk może skrócić życie o 20 proc.

- Nadmiar soli w organizmie przede wszystkim powoduje wzrost ciśnienia tętniczego, a nadciśnienie jest jedną z głównych przyczyn zgonów na całym świecie, również w Polsce – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr Beata Poprawa, internista i kardiolog.

- Oprócz tego, że nadmierne spożywanie soli przyczynia się do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, badania naukowe wskazują, że również może ona wpływać na ryzyko wystąpienia nowotworów. Szczególnie raka żołądka, ponieważ sól może sprzyjać namnażaniu się bakterii Helicobacter pylori. Zwiększa też ryzyko kamicy nerkowej i wielu innych chorób – mówi dr Poprawa. - Niestety często nawet nie jesteśmy świadomi, że spożywamy produkty o wysokiej zawartości soli – podkreśla lekarka.

Podobnego zdania jest dietetyk Kinga Głaszewska, która podkreśla, że w Polsce spożycie soli przekracza dwukrotnie zalecane normy. Dowodzą temu dane zebrane przez Instytut Żywności i Żywienia (IŻŻ), które dowodzą, że spożywamy jej aż 11 gramów dziennie. Wszystko przez to, że często dodajemy do potraw sól kuchenną, a także spożywamy sól, która pochodzi z produktów przemysłowo przygotowanych.

- Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na żywność wysokoprzetworzoną, w której znajdują się ogromne ilości soli. Chodzi m.in. o peklowane czerwone mięso czy żywność typu fast-food (m.in. hamburgery, frytki, pizze, hot dogi, kebaby i różnego rodzaju zapiekanki). Sól spożywana w nadmiarze doprowadza do nadciśnienia tętniczego oraz chorób układu krążenia, które są najczęstszą przyczyną zgonów Polaków. To m.in. miażdżyca, choroba niedokrwienna serca, zawał mięśnia sercowego, udar mózgu czy zakrzepica żylna. Ponadto sól kuchenna powoduje mikrouszkodzenia błony śluzowej przełyku i żołądka – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Kinga Głaszewska.

- Zgodnie z rekomendacjami WHO oraz towarzystw naukowych spożycie soli (chlorku sodu) nie powinno przekraczać 5-6 g/dobę, co jest odpowiednikiem jednej płaskiej łyżeczki od herbaty – dodaje dietetyczka.

Uwagę do dosalania powinni przywiązywać także rodzice. Normy spożycia soli dla dzieci i młodzieży są bowiem niższe niż dla dorosłych i mieszczą się w przedziale od 1,9 g do najwyżej 3,75 g na osobę dziennie (w zależności od wieku i zapotrzebowania energetycznego).

Eksperci z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej dodają, że nadmiar soli w diecie, może sprzyjać także rozwojowi osteoporozy, a także nadwadze oraz otyłości. A wedle danych WHO polskie dzieci tyją najszybciej w Europie.

"Oszacowano, że gdyby w Polsce w ciągu 20 lat zmniejszyło się spożycie soli do 5 g na dobę, to mogłoby to przyczynić się do redukcji udarów mózgu o 23 proc., choroby niedokrwiennej o 15 proc. oraz zgonów ogółem o 2,3 proc." – alarmują eksperci.

2. Dużo sodu i mało potasu

Na nadmiar soli w diecie uwagę zwrócili także chińscy naukowcy, którzy przeprowadzili badanie, z którego wynika, że nadmiar soli – szczególnie jeśli w diecie brakuje potasu – przyspiesza pojawienie się problemów z pamięcią i myśleniem. Jak tłumaczą, pierwiastki te wpływają na zdrowie mózgu poprzez oddziaływanie na układ krwionośny.

W projekcie wzięło udział ponad 4 tys. ochotników, którzy na początku badania mieli średnio 50 lat. Według wyników wysokie spożycie sodu (ponad 5593,2 mg dziennie) i wysoki stosunek stężenia sodu do potasu (ponad 3,8) zwiększały ryzyko problemów z pamięcią. Tymczasem wysokie spożycie potasu (ponad 1653,3 mg dziennie) wiązało się z lepszą sprawnością umysłową.

"Na podstawie naszych wyników można racjonalnie zasugerować, że obniżenie spożycia sodu i odpowiednie zwiększenie konsumpcji potasu jest korzystne dla funkcji poznawczych" – mówi prof. Ai Zhao współautorka pracy opublikowanej w magazynie "Global Transitions" Dietetyczka Kinga Głaszewska zaleca, aby stopniowo zmniejszać ilość soli w potrawach.

- Przykładowo nie solić wody, w której gotujemy makaron, ziemniaki czy ryż, ponieważ i tak dodamy do nich solony sos. Jeśli brakuje nam esencji smaku, można zastąpić sól ziołami. Teraz niemal w każdym sklepie można kupić mieszankę "przyprawa zamiast soli". Zazwyczaj jest to kompozycja czosnku i różnych ziół – wymienia Głaszewska.

- Oczywiście, sól odgrywa ważną rolę, odpowiada m.in. za równowagę elektrolitową w organizmie. Jednak w obecnych czasach, kiedy wszystkie produkty przetworzone zawierają sól, nabawić się jej niedoborów jest naprawdę ciężko – podsumowuje.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze