Syntetyczne witaminy – czy warto je stosować?
Preparaty multiwitaminowe kupić można niemal wszędzie – w aptece, w sklepie spożywczym, na stacji benzynowej. Niektórym wydaje się, że ich zażywanie to sposób na dobre zdrowie. Czy aby na pewno?
O tym, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, wie dzisiaj każdy. Specjaliści zapewniają, że odpowiednia dieta jest w stanie pokryć ich dzienne zapotrzebowanie. Z tym jednak wielu z nas ma problem – jadamy niezdrowo, nieregularnie, rzadko sięgamy po owoce i warzywa. O niedobory witamin zatem bardzo łatwo. I tu z pomocą przychodzą koncerny farmaceutyczne.
1. Dla każdego coś dobrego
Skąd wynika popularność preparatów witaminowych? Bo tutaj każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie, zgodnego z oczekiwaniami.
Producenci suplementów diety doskonale wiedzą, jak dotrzeć do klientów. Do zakupów zachęcają seniorów, aktywnych fizycznie, przemęczonych, zestresowanych, niejadków i osoby z nadwagą. A dla rodziców mają ofertę specjalną: suplementy budujące odporność dziecka, zwiększające ich apetyt i pomagające w nauce. Trudno oprzeć się takim pokusom.
Do kwestii regularnego spożywania produktów witaminowych powinno podchodzić z dużą rozwagą. Temat ten warto poruszyć w czasie wizyty u lekarza, zwłaszcza jeśli dotyczy on dziecka.
Decyzja o stosowaniu witamin w kapsułce powinna uwzględniać wiek pacjenta, jego ogólny stan zdrowia, sposób odżywiania i styl życia, a także schorzenia przewlekłe i płeć.
2. Legalny eksperyment?
Pierwsza tabletka, którą nazwać można było multiwitaminą, pojawiła się na rynku w 1934 roku. Zawierała sproszkowane koncentraty warzywno-owocowe. O wiele taniej jednak było zastąpić je preparatami syntetycznymi, co udało się już w latach 40. XX wieku.
Wielu producentów zapewnia, że oferowany przez nich produkt multiwitaminowy pokrywa dzienne zapotrzebowanie na określoną substancję. I dlatego też wielu ludzi traktuje tego rodzaju tabletkę jako element profilaktyki zdrowotnej.
Należy jednak mieć na uwadze, że w preparatach multiwitaminowych znajdują się również innego rodzaju składniki, np. przeciwutleniacze, minerały lub wyciągi z ziół. Substancje te wchodzą między sobą w reakcje, co nie zawsze jest dobre dla zdrowia.
Niekorzystne jest choćby łączenie w jednej tabletce soli żelaza i cynku, bo gdy tego pierwszego składnika jest za dużo, zmniejsza się przyswajalność drugiego.
Dobrym preparatem nie będzie więc ten, który ma imponującą ilość składników.
Nie wolno również zapominać, że niektóre witaminy wchodzą w interakcję z przyjmowanymi lekami. Dobrym przykładem jest tu witamina K, która osłabia działanie leków przeciwzakrzepowych.
Wątpliwości budzi również przyjmowanie preparatów z magnezem, który jest słabo przyswajalny przez organizm. I choć producent zapewnia, że połykając tabletkę pokryjemy dzienne zapotrzebowanie na ten składnik mineralny, w rzeczywistości wchłonie się go zaledwie kilka procent.
Poziom poszczególnych witamin w organizmie można sprawdzić, wykonując badania laboratoryjne. I warto to zrobić, bo przyjmując syntetyczne preparaty multiwitaminowe łatwo przedawkować poszczególne substancje (dotyczy to z zwłaszcza witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i K). Grozi to hiperwitaminozą.
Wielu ludzi niepotrzebnie wydaje pieniądze (a nie są to małe sumy) na preparaty multiwitaminowe. A przecież wystarczy lepiej przyjrzeć się spożywanym na co dzień produktom.
Należy mieć na uwadze, że witaminy dostarczane wraz z warzywami i owocami organizm lepiej przyswają. By jednak produkty te fatycznie były korzystne dla zdrowia, muszą być wolne od szkodliwych chemikaliów.