Zwiększają ryzyko "cukrzycy mózgu". Lepiej od razu je wyeliminować
Najnowsze doniesienia naukowe wskazują, że żywność ultraprzetworzona (ang. ultra-processed food, UPF) może zwiększać ryzyko demencji nawet o 25 proc. Tymczasem to choroba, na którą według alarmujących statystyk WHO zapada coraz więcej osób na świecie. Czy zmiana diety może być kluczową strategią dla powstrzymania zmian otępiennych w mózgu człowieka? Okazuje się, że tak.
1. Czym jest demencja i komu zagraża?
Na demencję według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) choruje ok. 55 mln osób na całym świecie. Według przewidywań do 2050 roku ta liczba może wzrosnąć do 139 mln. Zbiorczo mianem demencji określa się bowiem każdą chorobę, która upośledza zdolności kognitywne człowieka.
- Sama patogeneza choroby Alzheimera nie jest wyjaśniona. Wiemy, że w mózgu odkładają się nieprawidłowe białka: beta-amyloid oraz tau, ale nie ma stuprocentowych dowodów, że jest to bezpośrednia przyczyna choroby – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie i prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Najnowsze badanie, którego wyniki ukazały się w czasopiśmie należącym do Amerykańskiej Akademii Neurologii - "Neurology", wskazuje, że to ryzyko jest znacznie wyższe u osób, które spożywają większe ilości żywności ultraprzetworzonej. Czyli jakiej?
2. Demencja a dieta ultraprzetworzona
Żywność dzielimy na cztery grupy, w zależności od stopnia przetworzenia (tzw. system NOVA). Dwie pierwsze grupy to żywność nieprzetworzona w ogóle lub w stopniu minimalnym. Dwie pozostałe to żywność przetworzona i żywność ultraprzetworzona. Ta ostatnia jest wieloskładnikowa, produkowana przemysłowo, zawierająca dodatek cukru, soli, konserwantów czy barwników. Mowa o słodyczach, płatkach śniadaniowych, lodach, sosach, przyprawach, gazowanych napojach, produktach garmażeryjnych, wędlinach, itd.
I to właśnie one przyczyniają się do rozwoju nadwagi i otyłości, cukrzycy czy chorób serca, a także mogą szkodzić naszemu mózgowi. Poza tym, że właśnie otyłość oraz cukrzyca są czynnikami ryzyka demencji, to według niektórych badań żywność UPF może bezpośrednio korelować z demencją przez generowanie stanu zapalnego w organizmie, w tym w naczyniach w mózgu oraz zaburzeń mikrobioty jelitowej. Jednak związków między tym, co jemy a potencjalnym ryzykiem wystąpienia demencji, jest więcej.
- Szereg innych czynników, które mogą powodować te zmiany, jak przewlekły stan zapalny, niedotlenienie czy niedokrwienie oraz zaburzenia metaboliczne glukozy są powiązane z wystąpieniem chorób otępiennych. Nie bez powodu chorobę Alzheimera nazywa się cukrzycą typu 3. lub cukrzycą mózgu – dodaje prof. Rejdak.
Do najnowszego badania wytypowano ponad 70 tys. osób, których dane znajdowały się w bazie medycznej UK Biobank. Uczestnicy byli w wieku 55 lat i powyżej, a ich obserwacja trwała 10 lat. W momencie rekrutacji żaden z nich nie miał demencji, ale już pod koniec badania zdiagnozowano chorobę u 518 osób.
Na podstawie ankiet badacze mogli ustalić, jaki był udział żywności ultraprzetworzonej w diecie uczestników i podzielić badanych na cztery grupy. W ostatniej uczestnicy spożywali 814 g UPF dziennie, a w pierwszej – ok. 225 g dziennie. Do najczęściej spożywanych tego typu produktów były słodycze oraz słodkie napoje gazowane, a także przetworzone produkty mleczne.
Korygując wyniki badań w oparciu o wiek, inne choroby uczestnika oraz obciążenie rodzinne tym schorzeniem, badacze postawili tezę, że zwiększenie udziału żywność UPF w diecie podnosi ryzyko rozwoju demencji.
- Autorzy podają, że wzrost spożycia wysokoprzetworzonej żywności o 10 proc. skutkuje wzrostem ryzyka otępienia o 25 proc., choroby Alzheimera o 14 proc., otępienia naczyniopochodnego o 28 proc. – komentuje w rozmowie z WP abcZdrowie wyniki badań dr Adam Hirschfeld, neurolog z poznańskiej Kliniki PsychoMedic.
- Dieta obfitująca w długołańcuchowe kwasy tłuszczowe nasycone oraz z dużą ilością węglowodanów wpisuje się w podobne czynniki ryzyka, jak w chorobach naczyniowych. One z kolei nasilają przebieg otępień – stwierdza prof. Rejdak.
- Dieta wysokoprzetworzona, która zawiera nie tylko wspomniane tłuszcze nasycone, ale także cukry wywołuje niekorzystny stan metaboliczny, a tym samym zaburza funkcje neuronów i pogłębia stan otępienia. Mózg odżywia się glukozą, ale dochodzi do zaburzeń transportu glukozy do komórek w związku z insulinoopornością, co doprowadza do zaburzeń metabolicznych na poziomie komórki nerwowej, a następnie jej obumierania. Taka insulinooporność może indukować również odkładanie się nierozpuszczalnych form amyloidu i białka tau, a więc typowych zmian patologicznych dla choroby Alzheimera – podkreśla prof. Rejdak.
Ekspert dodaje, że o tym nie mówiło się w ostatnich dwóch dekadach zbyt wiele, bo temat szkodliwości cukrów prostych został przyćmiony przez wspomniany już wątek amyloidu jako bezpośredniej przyczyny choroby.
3. Rozwiązanie? Niewielkie zmiany w diecie
Gdyby jednak zmniejszyć udział UPF w diecie o 10 proc., ryzyko demencji spadłoby o 19 proc. Ale już nawet niewielkie zmiany mogą przynieść wiele korzyści. Zwiększenie ilości nieprzetworzonej lub minimalnie przetworzonej żywności o zaledwie 50 g dziennie, co odpowiada połowie jabłka, porcji kukurydzy lub misce otrębów przy jednoczesnym zmniejszeniu ilości żywności przetworzonej o 50 g - wiąże się z mniejszym o trzy proc. ryzykiem demencji.
- Badania pokazują, że zmiana diety na tę zdrowszą, mniej przetworzoną poprawia kondycję mózgu i hamuje postęp Alzheimera. Stąd zalecenie zmiany trybu życiu w tym stylu żywienia dla pacjentów są niezwykle istotne – dodaje prof. Rejdak.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl