Wzmacnia serce i wzrok, obniża też cholesterol. Jedz właśnie teraz
Można ją piec, grillować, jeść na słodko i słono. Dynia to także moc witamin i minerałów, które chronią w sezonie infekcyjnym, wzmacniają wzrok oraz serce.
1. Dynia na odporność
Choć jest popularną dekoracją w Halloween, ma do zaoferowania znacznie więcej. Specjaliści od żywienia podkreślają, że dynia to skarbnica zdrowia.
- Dynia to prawdziwa bomba odżywcza. Dostarcza witamin i przeciwutleniaczy, które mogą korzystnie wpływać na każdą funkcję organizmu – zaznacza dr Lizzy Davis z Wydziału Nauk o Żywieniu Uniwersytetu Alabama w Birmingham, cytowana przez PAP.
Ekspertka podkreśla, że pomarańczowy kolor dyni jest wynikiem wysokiej zawartości w niej witaminy A i beta-karotenu, które korzystnie wpływają na wzrok, skórę, układ sercowo-naczyniowy oraz układ odpornościowy.
Witamina A jest niezbędna dla prawidłowego poziomu białych krwinek, które zwalczają drobnoustroje chorobotwórcze. Warto o tym pamiętać zwłaszcza w sezonie infekcyjnym, kiedy odporność jest kluczowa.
- Witamina A wpływa korzystnie na skórę i błony śluzowe, jest niezbędna do prawidłowego widzenia oraz uczestniczy w przemianach cholesterolu. Luteina i zeaksantyna, kluczowe karotenoidy obecne w plamce żółtej oka, występują w dyni w ilości ponad 1010 mg na 100 g – dodaje dr Marzena Styczyńska z Katedry Żywienia Człowieka Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, cytowana przez PAP.
Chronią one przed wolnymi rodnikami, ale także wspierają zdrowie skóry, włosów, paznokci i oczu.
2. Zdrowa i lekkostrawna
Oprócz beta-karotenu, w dyni znajdziemy witaminy z grupy B, a także E i K. Ponadto to źródło błonnika oraz wapnia, potasu, magnezu, cynku, żelaza i fosforu.
Potas pomaga w regulacji ciśnienia krwi, a błonnik może obniżać poziom cholesterolu. Regularne spożywanie dyni może zatem zmniejszyć ryzyko nadciśnienia i chorób serca.
Co więcej, dynia zawierają sporo witaminy C, którą w największych ilościach można znaleźć w świeżym warzywie (zawiera ją także po ugotowaniu, choć w mniejszych ilościach).
Dynia jest też pełna antyoksydantów, które mogą pomóc w ochronie komórek wątroby przed uszkodzeniami wywołanymi przez toksyny. Przeciwutleniacze pomagają także zmniejszyć stan zapalny w organizmie, co może być korzystne dla osób z problemami wątrobowymi.
Z kolei pestki dyni oraz tłoczony z nich olej są źródłem cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych.
- W Polsce korzystamy z około 20 odmian dyni jadalnej, najpopularniejsze to: dynia zwyczajna, olbrzymia, piżmowa – o wyższej zawartości węglowodanów niż pozostałe odmiany, hokkaido – śmiało możemy zjadać ją ze skórką, aromatyczna dynia muskat czy makaronowa – wyjaśnia dr Styczyńska.
Zaznacza, że to delikatne, łatwostrawne i sycące warzywo, które jako jedno z pierwszych wprowadza się do diety dzieci. W zależności od odmiany, 100 g dostarcza zaledwie 20-45 kcal.
- Idealnie sprawdza się w jadłospisach osób starszych, kobiet w ciąży oraz w lekkostrawnych, niskosodowych i niskokalorycznych dietach. Miąższ dyni, po ugotowaniu, pomaga regulować równowagę kwasowo-zasadową organizmu - wskazuje ekspertka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl