Lekarka schudła 45 kilogramów. Tego produktu pozbyła się raz na zawsze
Wielu osobom po ukończeniu 50. roku życia bardzo ciężko jest zadbać o swoją sylwetkę. Metabolizm nie przypomina już tego z młodzieńczych lat, a tu i ówdzie pojawiają się fałdki. Inaczej było w przypadku dr Emi Hosody, internistki ze Stanów Zjednoczonych. Przez wiele lat lekarka miała problem z nadwagą i postanowiła to w końcu zmienić.
1. Najważniejsza próba zawodowych kompetencji
Lekarka jest specjalistką z dziedziny medycyny holistycznej i zdrowia funkcjonalnego. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu postanowiła zająć się najważniejszym pacjentem w swoim życiu - sobą. W tym celu uwzględniła każdy czynnik wpływający na dietę, począwszy od tempa metabolizmu, poprzez inne czynniki genetycznie, na stanie mikroflory jelitowej kończąc. Dzięki temu opracowała program, który pozwolił jej zrzucić 45 kg i tę zmianę utrzymuje do dzisiaj.
Wygląda teraz zdrowiej, młodziej i jest bardziej energiczna. Emi Hosoda jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej fani są zachwyceni przemianą, gdy oglądają stare zdjęcia. Oprócz wyglądu zmieniła także swoje bezpieczeństwo zdrowotne. Gruntowna rewizja nawyków sprawia, że jest mniej zagrożona rozwinięciem cukrzycy, miażdżycy, a nawet chorób nowotworowych.
2. Cztery wskazówki jak osiągnąć smukłą sylwetkę
Według dr Hosody chorobliwe liczenie kalorii przypominające nerwicę natręctw nie ma najmniejszego sensu. To nie same kalorie powinniśmy liczyć, a to, jaki wkład w codzienną dietę ma cukier. To on jest odpowiedzialny za otyłość i problemy z metabolizmem. Im większy wkład cukrów prostych w dietę, tym gorzej. Oprócz przyrostu tkanki tłuszczowej, proste węglowodany w nadmiarze przyczyniają się do zwiększenia ryzyka pojawienia się stanu przedcukrzycowego. Należy jednak pamiętać, że każdy ma inne zapotrzebowanie kaloryczne w ciągu dnia i nie należy przesadzać z redukowaniem podaży węglowodanów.
Drugą wskazówką jest nasycanie organizmu wodą dokładnie na tyle, na ile tego potrzebuje. Zależnie od stanu swojego zdrowia (choroby sercowo-naczyniowe lub zaburzenia funkcji nerek) potrzebujemy różnej ilości wody. Osoby pracujące fizycznie i trenujące po pracy muszą pić jeszcze więcej, aby utrzymać optymalną formę swojego ciała. Bardzo ważne, aby rozpoznać swoje zapotrzebowanie związane z codziennym nawadnianiem.
Trzecią radą jest zadbanie o sen. Przekłada się on na nasze zachowania dietetyczne bardziej, niż myślimy. Regularne niewysypianie się zwiększa ryzyko chorób, prawdopodobieństwo rozwinięcia otyłości brzusznej, a także może powodować zwiększone łaknienie. Użyteczne mogą być tu suplementy, które pomagają, jeśli mamy bardzo nerwową pracę czy dolegliwości związane z zasypianiem. Internistka zwraca uwagę na to, że zwłaszcza kobiety w okresie postmenopauzalnym mogą się zmagać z problemem zaburzeń snu.
Ostatnim przełomowym punktem listy nawyków, które pozwoliły jej schudnąć, był trening siłowy. Wiele osób twierdzi, że na chudnięcie najlepszy jest trening wytrzymałościowy. Prawda jest taka, że każdy wysiłek spala kalorie, a to właśnie od ich dostarczenia i zużycia w ciągu dnia zależy to, czy zamieniamy energię w magazynowany tłuszcz.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl