Ludzie nie dowierzają, gdy zdradza wiek. "Mam dwie złote zasady"
Aktywna seniorka ma wigor nastolatki, a zdaniem jej lekarza także zdrowie i kondycję typową dla 20-latki. Wiek nie jest dla niej żadną przeszkodą: kocha fitness i modę, zachwyca wysportowanym ciałem i wciąż pozostaje aktywna zawodowo.
1. Zdradziła swój sekret. Nie licz i nie ograniczaj kalorii
Norma Williams to 75-letnia Brytyjka, która na stałe mieszka we włoskiej Umbrii wraz z mężem, rodowitym Włochem. Zajmuje się pośrednictwem nieruchomości, a konkretnie – organizowaniem noclegu dla turystów. W mediach społecznościowych za to pokazuje swoją drugą twarz. Eksponuje swoje smukłe, umięśnione ciało i chętnie pozuje w modnych kreacjach. Na nagranych filmikach widać, że cieszy się życiem i udowadnia, że wiek to tylko nic nieznacząca liczba.
Norma twierdzi, że nigdy nie czuła się lepiej. Stan jej zdrowia lekarz miał ocenić na kondycję "bardzo aktywnej 20-latki". Choć pod publikowanymi przez nią w sieci filmikami pojawiają się niekiedy zarzuty, że jest chora i promuje anoreksję, to Norma zaprzecza temu. Twierdzi, że dziś jej waga jest optymalna, a także stała w przeciwieństwie do lat jej młodości, kiedy Brytyjka zmagała się z zaburzeniami odżywiania.
W jednym z nagrań na platformie YouTube 75-latka zdradziła, że aktualnie najważniejsze są dla niej dwie zasady.
- Szczerze wierzę, że każdemu, kto próbuje kontrolować sposób, w jaki się odżywia, nie wolno, po pierwsze, liczyć kalorii, a po drugie, pozbawiać się kalorii – mówi.
2. Kocha jeść i nie odmawia sobie niczego
Wyjaśnia, że jeśli ma ochotę przekąsić garść orzechów po obiedzie, to robi to bez żadnych wyrzutów sumienia. Podkreśla, że do największych grzechów osób na diecie należy poczucie winy i przeświadczenie, że polegli, próbując zrealizować założone cele.
- Dlatego mówię: pozbądź się poczucia porażki i poczucia winy. Pozwól sobie na swobodę i jedz, co chcesz – podkreśla.
Norma pozostaje wierna swoim przekonaniom, a jej dieta zdecydowanie nie należy do restrykcyjnych.
- Śniadanie składa się z pełnoziarnistego rogalika nadziewanego miodem i mlecznego cappuccino – czasem dwóch lub trzech cappuccino dziennie. Piję też około sześciu filiżanek herbaty dziennie, każda zawierająca dwie łyżeczki cukru.
75-latka pozwala sobie na znacznie więcej, jeśli tylko ma ochotę. Czemu więc zawdzięcza nienaganną sylwetkę?
- Mam dwie złote zasady – nigdy nie jem przed codziennymi ćwiczeniami i spacerami, co czasami może oznaczać niejedzenie śniadania do godziny 15:00, i nigdy nie podjadam między posiłkami.
- Na obiad mam mieszankę orzechów, deskę wędlin i serów, pieczywo razowe, grillowanego łososia lub panierowane krewetki, ziemniaki i warzywa – wylicza. Dodaje, że każdego dnia wypija też butelkę wina.
Warto wspomnieć, że model żywienia oparty na orzechach i źródłach kwasów omega-3 pochodzących z ryb, a także warzywach i owocach to podstawa diety śródziemnomorskiej. Uważa się, że sprzyja długowieczności, kolejny rok też znajduje się na podium w rankingu najzdrowszych diet świata.
- Myślą, że przeciwstawiłam się starzeniu się, ale tak nie jest – starzenie się wyszło mi na dobre – przyznaje szczerze. - Nie widzę oznak spowolnienia – jeśli już, to jestem szybsza i z każdym rokiem mam więcej energii – podkreśla Brytyjka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl