Trwa ładowanie...

Pojawia się na miodzie. Czy trzeba go wyrzucić?

 Karolina Rozmus
22.11.2023 16:04
Widzisz po otwarciu słoika. Dowód na to, że miód się zepsuł?
Widzisz po otwarciu słoika. Dowód na to, że miód się zepsuł? (Getty Images)

Białe plamki, marmurkowy nalot czy piana na powierzchni miodu mogą budzić zdziwienie, a nawet obawy. Pleśń, świadectwo tego, że miód jest stary, a może podrabiany? Nic z tych rzeczy.

spis treści

1. Czy miód się psuje?

Kiedy nadchodzi jesień, wielu z nas z czeluści kuchennych szafek wyciąga miód. Idealny do osłodzenia herbaty w chłodne wieczory, dobrze się sprawdza jako wsparcie odporności i pierwsza pomoc w infekcjach przebiegających z bólem gardła i kaszlem.

Zalet ma znacznie więcej, bo miód może sprzyjać funkcjonowaniu układu nerwowego, działać antybakteryjnie i przeciwwirusowo, a nawet wspierać detoksykację organizmu. Warto mieć go w szafce, zwłaszcza że termin przydatności do spożycia szacuje się nawet na rok lub dwa lata.

Zobacz film: "Co jest zdrowsze: miód czy syrop klonowy?"
Wykwit powstaje wskutek napowietrzenia miodu na etapie produkcji
Wykwit powstaje wskutek napowietrzenia miodu na etapie produkcji (Pixabay)

Co w przypadku gdy miód się krystalizuje lub pojawia się na nim biały kożuszek? Żadne z tych zjawisk nie przekreśla miodu. Krystalizacja jest naturalnym procesem, który szybciej przebieg w miodach z wysoką zawartością glukozy, jak miód rzepakowy, wolniej w tych, w których dominuje fruktoza, np. w miodzie akacjowym czy gryczanym.

Nie ma również powodów, by wyrzucać miód, na powierzchni którego pojawił się biały nalot. Biały kożuch powstaje w wyniku naturalnego procesu i dowodzi, że miód nie został dosłodzony cukrem ani podgrzany. Biała warstwa to tzw. wykwit, używając języka pszczelarzy. To efekt odwirowania miodu z plastrów, kiedy to produkt podlega znacznemu napowietrzeniu.

2. Biały nalot na miodzie. Nie obawiaj się

- W ten sposób powietrze zamknięte w miodzie, w czasie krystalizacji, czyli przejścia ze stanu patoki w krupiec, nadaje efekt przebarwienia czy nacieku. Szczególnie jest to widoczne w miodach ciemnych i szybko krystalizujących, gdzie jest przewaga glukozy. Takie przebarwienia nazywamy wykwitami, które przybierają przeróżne abstrakcyjne kształty – tłumaczą pszczelarze na stronie Skarbyroztocza.pl.

Biały nalot może też wskazywać na obecność drożdżaków w miodzie, ale to także nie jest wada produktu. Drożdżaki, przenoszone przez same pszczoły, najczęściej znajdują się w miodach o niższej zawartości sacharozy. O procesie fermentacji zainicjowanej przez drożdżaki może z kolei świadczyć lekko piwny zapach miodu, który zaczyna "wylewać się" ze słoika. Taki produkt będzie mniej smaczny i lepiej wykorzystać go jako substancja słodząca do ciasta czy herbaty.

Nie ma jednak powodu do obaw, biały nalot nie jest oznaką pleśni. W rzeczywistości dzięki właściwościom antybakteryjnym miód się nie psuje. Potwierdza to znalezisko odkryte podczas wykopalisk archeologicznych w 2012 r. w Gruzji. Znaleziono wtedy gliniany dzban z miodem, który liczył sobie 5500 lat. Był skrystalizowany, ale nadawał się do spożycia. Warto jednak wiedzieć, że miód może się popsuć pod jednym warunkiem: jeśli będzie niewłaściwie przechowywany, tj. w ciepłym, nasłonecznionym miejscu lub gdy do słoika dostanie się woda.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze