Pożywka dla jelit i mózgu. Znaleźli remedium na stres
Najnowsze wyniki badań przynoszą niesamowite wnioski – to, co jemy, może wpływać na zmniejszenie poziomu stresu, na który narażeni jesteśmy na co dzień. I wcale nie chodzi o poprawiającą nastrój czekoladę czy rozluźniający kieliszek czerwonego wina. Co jest zatem remedium na stres?
1. Czym jest dieta psychobiotyczna?
Na łamach "Molecular Psychiatry" ukazały się rewolucyjne wyniki badań, które wiążą sposób naszego odżywiania ze stanem ducha. W artykule pt. "Nakarm swoje drobnoustroje, aby poradzić sobie ze stresem" badacze przywołują eksperyment, jaki przeprowadzili.
45 osób w wieku 18-59 lat podzielono na dwie grupy – kontrolną, liczącą 21 osób, i grupę psychobiotyczną liczącą 24 osoby. Grupa kontrolna przez cztery tygodnie miała odżywiać się zgodnie z zasadami piramidy żywieniowej. Pozostali przeszli na tzw. dietę psychobiotyczną, opierającą się na prebiotykach (produktach wspierających mikrobiotę jelitową, jak np. błonnik) i fermentowanej żywności.
Osoby na diecie psychobiotycznej dostały szczegółowe wytyczne dotyczące codziennego jadłospisu. Znalazły się w nim:
dwie do trzech porcji dziennie produktów fermentacji mlekowej, czyli kiszonej kapusty, kefiru lub kombuchy (napój na bazie czarnej lub zielonej herbaty),
pięć do ośmiu porcji zbóż,
sześć do ośmiu porcji warzy i owoców, bogatych w błonnik prebiotyczny (banany, jabłka, kapusta, por, cebula),
trzy do czterech porcji nasion roślin strączkowych w tygodniu.
Ogólny stan zdrowia, poziom stresu oraz dietę oceniano dzięki kwestionariuszom. Od ankietowanych pobrano także próbki krwi, moczu i kału.
2. Dieta na sen i nerwy
Wyniki tego eksperymentu ujawniły, że w obu grupach doszło do poprawy jakości snu, ale w grupie psychobiotycznej uczestnicy doświadczyli także znacznego zmniejszenia ilości i natężenia stresu. Jego poziom spadł aż o 32 proc., a dla porównania w grupie placebo – o 17 proc. Badacze zauważyli również, że im bardziej restrykcyjnie uczestnik stosował się do zaleceń diety psychobiotycznej, tym lepszy był efekt minimalizowania stresu.
Naukowcy przyznają jednak, że rezultaty ich badań należy traktować z ostrożnością. Podkreślają, że powinny stanowić impuls do dalszego eksplorowania związku pomiędzy żywieniem, mikrobiotą jelitową i stanem psychiki człowieka.
"Stosowanie diet ukierunkowanych na mikrobiom w celu pozytywnego modulowania komunikacji jelitowo-mózgowej stwarza możliwości zmniejszenia stresu i zaburzeń związanych ze stresem, ale uzasadnione są dodatkowe badania w celu zbadania mechanizmów leżących u podstaw, w tym roli mikroflory" – tłumaczą w artykule.
Przypominają również, że dotychczasowe badania wskazują, że nie tylko dieta bazująca na kiszonkach i prebiotykach może sprzyjać zdrowiu psychicznemu, ale także dieta MIND, IFF (ang. Intermittent Fasting, post przerywany) czy nawet dieta ketogeniczna.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Źródło: WP.pl