Stosujesz zamiast cukru? Lekarka obala mit, w który wierzy wielu z nas
Coraz bardziej popularna staja się eliminacja cukru na rzecz jego zamienników. Dla niektórych jest to konieczność, dla innych – duże udogodnienie w życiu. Ale czy wszystkie są tak samo zdrowe? Niestety nie, w dodatku niektóre z nich tylko udają, że są zdrowszą alternatywą.
1. Zamienniki cukru, czyli co?
Agnieszka Pocztarska, to założycielka bloga i profilu na Instagramie ''Czytamy etykiety'', który zrzesza m.in. inżynierów technologii żywności i żywienia i biotechnologów żywności. W sieci promują oni zdrowy styl życia i edukują Polaków na temat składu popularnych produktów. Na oficjalnym profilu na Instagramie pojawiła się ostatnio "ściąga" dla osób szukających zdrowszej alternatywy dla cukru.
"Słodziki – mniej lub bardziej słusznie – doczekały się łatki produktów szkodliwych. Czy słusznie – zależy, jaki to słodzik" – czytamy.
Zostały one podzielone na kilka grup:
- słodziki, które mają niski indeks glikemiczny i mogą być spożywane przez osoby zmuszone do eliminacji cukru, czyli diabetyków oraz inne osoby z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej,
- substancje, które nie są sacharozą, ale wciąż zawierają cukry i mogą być wysokokaloryczne oraz mają wysoki indeks glikemiczny,
- słodziki sztuczne, czyli syntetyczne – nawet kilkaset razy słodsze od cukru, po które sięgają często osoby, które szukają niskokalorycznej czy właściwie bezkalorycznej alternatywy.
2. Dobre dla diabetyków i nie tylko?
W pierwszej grupie zostały wymienione trzy substancje, które biją od kilku lat rekordy popularności. To stewia, ksylitol i erytrytol. Stewia to bylina należąca do rodziny Asteraceae – astrowatych, nazywana jest też miodowym liściem. Ksylitol, o którym mówi się potocznie cukier brzozowy, pozyskiwany był niegdyś z kory brzozowej, a dziś przy produkcji na masową skalę – także z kukurydzy. Erytrytol czy erytrol to trzecia naturalna substancja wytwarzana z pszenicy lub skrobi kukurydzianej.
Stewia i ksylitol mają bardzo niski indeks glikemiczny, z kolei erytrytol nie podnosi poziomu glukozy we krwi w ogóle. Ich obecność w diecie może też pozytywnie wpływać na organizm.
Stewia ma działanie przeciwgrzybicze i antybakteryjne, podobnie jak ksylitol.
- Potrafi rozbijać niekorzystny biofilm, chroniąc przed próchnicą, a nawet wspierając leczenie chorób w obrębie jamy nosowo-gardłowej czy zatok. Co więcej, wpływa negatywnie na bakterię Clostridium difficile – potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, założycielka Instytutu Arcana.
- Mamy gumy do żucia, a nawet probiotyki z ksylitolem. Jedynym skutkiem ubocznym może być u niektórych osób efekt przeczyszczający – tłumaczy ekspertka.
Do mniej znanych zamienników należą: tagatoza oraz inulina. One także mają niski indeks glikemiczny, a w dodatku inulina jest coraz częściej doceniana za właściwości prozdrowotne.
- Inulina to rodzaj błonnika, prebiotyk, który stanowi pożywkę dla bakterii jelitowych. Z łatwością fermentuje w jelitach, więc niestety nie każdy będzie mógł ją stosować z uwagi na potencjalne ryzyko wzdęć – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk, mgr Celina Całka-Kinicka z Centrum Medycznego Damiana.
3. Naturalne alternatywy dla cukru. Lepiej uważaj
Miód, syrop klonowy, daktylowy, a może z syrop agawy? To substancje pochodzenia naturalnego, uchodzące za zdrową alternatywę cukru. Każdy z nich może oddziaływać korzystnie na zdrowie, np. miód zawiera cenną dla serca acetylocholinę czy wiele mikroelementów. Z kolei syrop daktylowy to źródło witamin z grupy B.
Wszystkie jednak mają wysoki lub dość wysoki indeks glikemiczny i są kaloryczne.
- Stosowanie miodu, syropu daktylowego czy syropu z agawy jako zamienników cukru jest złudne. Niestety obserwuję taki szkodliwy trend wśród moich pacjentów, wśród których wielu sądzi, że łyżeczka miodu czy cukru brązowego to zdrowsza alternatywa cukru, więc nie trzeba ich ograniczać. A przecież nadal za ich sprawą do organizmu dostarczamy cukry proste – ostrzega dietetyk.
- Zresztą podobny tok rozumowania pojawia się w odniesieniu do produktów, które nie mają dodanych cukrów, np. batoników daktylowych. Tymczasem same daktyle są bogatym źródłem fruktozy, czyli cukrów prostych – dodaje.
4. Słodziki syntetyczne na cenzurowanym
Spór o bezpieczeństwo czy potencjalny szkodliwy wpływ na zdrowie słodzików syntetycznych trwa od dawna. Choć określone normy spożycia mają gwarantować, że słodziki nie wyrządzą nam krzywdy, to wyniki badań nie są jednoznaczne.
Niektóre badania wskazują, że aspartam i acesulfam K można powiązać z nowotworami, w tym z rakiem piersi czy tymi, które są skutkiem otyłości. Inne wskazywały na związek między sztucznymi słodzikami a niekorzystnymi zmianami w mikrobiocie jelitowej.
Dr Cubała zwraca uwagę, że aspartam jest także ekscytotoksyną. Tym mianem określa się sztuczne substancje masowo dodawanej do żywności, które mają na celu poprawienie jej smaku.
- Może działać pobudzająco na mózg czy w ogóle na układ nerwowy. Szczególnie zagrożone są w tym przypadku dzieci czy osoby o obniżonej barierze mózgowo-jelitowej, u których spożywanie ekscytotoksyn może skutkować różnego rodzaju zaburzeniami – mówi ekspertka.
Jednak zdaniem ekspertki zanim sięgniemy po substancje słodzące, należałoby zadać sobie pytanie o to, co stoi za poszukiwaniem słodkiego smaku.
- Osobną kwestią, niezależną do tego, czy słodzimy naturalnymi słodzikami, sztucznymi czy cukrem, jest problem uzależnienia od słodkiego smaku. Uważam, że problem nie tkwi w tym, że stosujemy zamienniki cukru, czy też jakiego typu one są, ale w tym, że generalnie mamy wówczas większą tendencję do spożywania jedzenia śmieciowego, co zwiększa też nieświadomą konsumpcję cukru. Lubimy sobie posłodzić, lubimy sobie w ten sposób dogadzać, bo sygnał o słodkim smaku wpływa na układ nagrody w mózgu – podsumowuje lekarka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl