3 najczęstsze błędy. Tak zepsujesz wigiljny barszcz
Aromatyczny barszcz to król wigilijnego stołu, ale łatwo go zepsuć. Wystarczy drobny błąd, by stracił charakterystyczny zapach i smak. Jak należy go gotować, by był doskonały?
1. Wywar to podstawa
Kolor, smak i zapach to trzy atuty wigilijnego barszczu, który w połączeniu z uszkami jest jednym z głównych bohaterów świątecznego stołu. By ugotować idealną zupę, należy wystrzegać się popularnych błędów.
Wbrew pozorom wigilijny barszcz łatwo zepsuć. Powszechny błąd dotyczy m.in. bulionu, który jest podstawą dobrej zupy.
To dzięki wywarowi zupa nabiera głębokiego smaku, a wiele osób o nim zapomina. Można wybrać między opcją wegetariańską, w której muszą się znaleźć warzywa korzeniowe i cebulowe oraz przyprawy: czosnek, majeranek oraz czarny pieprz. Opcjonalnie można dodać liść laurowy i ziele angielskie, ale nie za dużo, by nie zdominowały smaku.
By dodatkowo podkręcić smak, dobrym pomysłem jest dodanie np. suszonych śliwek, jabłek czy grzybów.
W przypadku mięsnej wersji najlepiej wybrać mięso wołowe.
2. Nie zapomnij o burakach
Wiele osób uważa, że zakwas buraczany wystarczy, by barszcz był udany. Nic bardziej mylnego. Buraki są obowiązkowym elementem, jeśli zależy nam na głębokim smaku i kolorze.
Buraki mogą być pokrojone lub upieczone i starte - w takiej formy dodajemy je do zupy.
Z kolei, jeśli decydujemy się tylko na buraki, a rezygnujemy z zakwasu, to warto dodać trochę octu lub soku z cytryny.
3. Nigdy nie gotuj w ten sposób
Jednym z największych błędów jest natomiast zagotowanie barszczu, już po tym, jak dodamy zakwas.
Warto pamiętać, że zakwas pochodzący ze sfermentowanych buraków to podobnie jak kiszonki zdrowotna bomba. Warto wiec z niej w pełni skorzystać.
Tymczasem, jeśli go zagotujemy, pozbędziemy się bakterii probiotyczne, które są cennym wsparciem dla mikroflory jelitowej.
Ponadto, zagotowany barszcz z zakwasem nie będzie miał pięknego bordowego koloru, tylko sczernieje.
Mając to na uwadze, zanim dodamy zakwas, barszcz po ugotowaniu należy odstawić i dopiero po kilku minutach dodać zakwas.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl