Trwa ładowanie...

Tych ryb nie kładź na ruszt. Grillowanie im zaszkodzi

Avatar placeholder
04.05.2024 12:18
Zakazane na grillu. Będą suche i się rozpadną
Zakazane na grillu. Będą suche i się rozpadną (Getty Images)

Choć ryby to zdrowsza alternatywa dla mięsa, to do grillowania nie zawsze się nadają. Niektórym gatunkom wybitnie to szkodzi. Których nie warto kłaść na ruszt?

spis treści

1. Tych ryb nie grilluj

Czerwone mięso to niekwestionowany król polskiego grilla. Chętnie wybieramy kiełbasę i karkówkę, zapominając o rybach. Tymczasem to nie tylko smaczna, ale i bardzo zdrowa alternatywa.

Ryby to jeden z filarów diety śródziemnomorskiej, od lat uznawanej za najdrowszy model żywienia. Znajdziemy w nich kwasy omega 3, witaminę D, żelazo i selen.

Zobacz film: "Toksyczne ryby. Unikaj ich w swojej diecie"

Warto więc po nie sięgać jak najczęściej, zwłaszcza w sezonie grillowym, który wcale nie musi oznaczać tłustego i ciężkiego jedzenia.

Do grillowania świetnie nadaje się łosoś
Do grillowania świetnie nadaje się łosoś (Getty Images)

By dania z grilla faktycznie były udane, warto pamiętać o podstawowej zasadzie. Kluczowy jest produkt, a nie wszystkie ryby nadają się na grilla. Niektórym gatunkom taka obróbka wyjątkowo nie służy.

Nie najlepszym wyborem będą chude ryby, jak np. dorsz czy morszczuk. Pod wpływem wysokiej temperatury rozpadną się na kawałki. Takie ryby szybko też wysychają.

Pod tym względem zdecydowanie przegrywają z rybami o wyższej zawartości tłuszczu. Ich opiekane na grillu mięso będzie smaczne i soczyste. W tej roli doskonale sprawdzą się m.in. łosoś, pstrąg,
halibut, makrela czy sardynki
.

2. Jak grillować ryby?

Wybór odpowiedniej ryby to jednak nie wszystko. Nawet najlepszy gatunek może okazać się porażką, jeśli zapomnimy o bezpiecznym przechowywaniu mięsa, zanim wrzucimy je na ruszt.

Jeśli dopuścimy do rozwoju szkodliwych bakterii (np. o Listeria monocytogenes czy bakterii z rodzaju Salmonella), zamiast zdrowej przekąski zafundujemy sobie poważne problemy żołądkowe.

Warto pamiętać, że ryby łatwo ulegają zepsuciu. By uniknąć zatrucia, należy je więc przechowywać w temperaturze poniżej 4 stopni i trzymać w lodówce maksymalnie dwa dni (najlepiej zawinięte w folię spożywczą, z daleka od innych produktów).

Ponadto ryb nie powinno się trzymać w temperaturze pokojowej dłużej niż dwie godziny. Po tym czasie nie nadają się już do wstawienia do lodówki i trzeba je od razu przyrządzić. Zanim się za to zabierzemy, pamiętajmy też o umyciu rąk.

Problemem mogą być także aminy heterecykliczne powstające podczas cieplnej obróbki żywności, np. podczas grillowania czy smażenia. By tego uniknąć, najlepiej obracać rybę na grillu mniej więcej co minutę. Gotowe do zjedzenia mięso powinno mieć co najmniej 63 stopnie Celsjusza (można to sprawdzić używając termometru spożywczego).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze