W grudniu kupujemy je masowo. Zdziwisz się, co jest w środku
Jeden z najbardziej popularnych mikołajkowych i świątecznych prezentów, wcale nie jest tak słodki, jak się wydaje. Badania dowodzą, że jakość czekoladowych mikołajów pozostawia wiele do życzenia, a nawet może być szkodliwa dla zdrowia. Co kryje się w tych słodyczach?
1. Czekoladki zawierają niebezpieczne substancje
Eksperci z niemieckiej organizacji Öko-Test sprawdzili, czy kupowane masowo przed świętami czekoladowe mikołaje są bezpieczne i skontrolowali skład 23 różnych produktów.
Wśród nich były m.in. słodycze wegańskie, które trafiły do grupy najlepiej ocenionych. Znacznie gorzej wypadły mikołaje z mlecznej czekolady. Tylko siedem z nich dostało ocenę "dobr", a kolejne 10 – "satysfakcjonującą". Pięć mikołajów oblało test. Dlaczego?
W słodyczach wykryto groźne dla zdrowia pochodne ropy naftowej (chodzi o produkowany z niej olej mineralny). W trzech produktach stężenie niebezpiecznych substancji z grupy MOAH było szczególnie wysokie. Ich zawartość była tylko trochę niższa niż ustalone unijne normy (1 mg/kg), przy czym niemieccy eksperci zwracają uwagę, że w przypadku związków kancerogennych nie można mówić o bezpiecznych limitach.
MOAH (mineral oil aromatic hydrocarbons) czyli węglowodory aromatyczne olejów mineralnych) to duża grupa, do których należą związki o potencjalnym działaniu rakotwórczym.
2. Mikołaje na bakier z jakością
W słodyczach wykryto także MOSH (mineral oil saturated hydrocarbons), czyli węglowodory nasycone olejów mineralnych. One również pochodzą od produktów ropy naftowej, a w organizmie ulegają kumulacji.
Znaleziono je we wszystkich kontrolowanych produktach. W niektórych było ich jednak na tyle mało, że eksperci ocenili je poztywnie.
O słabej jakości świątecznych słodyczy mówi się od dawna. O zawartość związków MOAH (nie tylko w czekoladkach, ale też w innych produktach spożywczych) już w 2016 r. alarmowała między innymi organizacja konsumencka Foodwatch.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl