Biochemiczka ostrzega. "Nie ma pozytywnych skutków picia tego soku"
Orzeźwiający i w dodatku wyciśnięty prosto ze świeżych owoców. Jak więc może być niezdrowy? Jak wyjaśnia międzynarodowa guru żywienia i specjalistka od kwestii glikemii, świeży sok pomarańczowy przynosi organizmowi więcej szkody niż pożytku.
1. "Nie ma pozytywnych skutków picia soku pomarańczowego"
Sok pomarańczowy przez wielu uważany jest za zastrzyk witamin (zwłaszcza witaminy C) i błonnika.
Okazuje się jednak, że plusów płynących z jego picia jest znacznie mniej niż minusów, jak argumentuje Jessie Inchauspé, francuska biochemiczka i autorka międzynarodowego bestsellera "Glukozowa rewolucja".
Specjalistka publikująca na Instagramie treści edukacyjne pod nickiem @glucosegoddess (gromadząca na swoim profilu aż 4,7 miliona obserwujących) od lat podnosi świadomość na temat wpływu prawidłowej glikemii na zdrowie – nie tylko w kontekście odchudzania, ale ogólnego samopoczucia, płodności, poziomu energii i wielu chorób zapalnych.
"Niezależnie czy kupujesz gotowy sok w sklepie czy wyciskasz go samodzielnie w domu, jest to OGROMNY zastrzyk cukru. Nie ma pozytywnych skutków picia soku pomarańczowego, można po niego sięgać wyłącznie dla przyjemności. Owszem, zawiera trochę witamin, ale zawartość cukru właściwie niweluje wszystkie korzyści dla zdrowia” - wyjaśniła Inchauspé w poście na Instagramie.
Chociaż ekspertka podkreśliła, że świeżo wyciskany wariant jest "odrobinę mniejszym złem" od tych gotowych dostępnych w sklepach, "obydwa powodują ogromne skoki glukozy i ich szkodliwe skutki uboczne".
2. Co zamiast soku pomarańczowego?
Uwielbiasz sok pomarańczowy i nie potrafisz sobie wyobrazić całkowite odstawienie tego produktu? Jessie Inchauspé wskazała, że znacznie lepszą alternatywą jest spożywanie całych świeżych pomarańczy, a to ze względu na zawartość pewnego składnika, który znika w procesie wyciskania soku.
"Cała pomarańcza wciąż ma w sobie cały błonnik, który zmniejsza skoki glukozowe" - wyjaśniła.
Argumenty biochemiczki mogą dziwić, ale są poparte wieloma badaniami nad wpływem prawidłowej glikemii na samopoczucie i zdrowie. Metody żywienia, które propaguje "Glucose Goddess", prowadzą do wolniejszego starzenia się organizmu, rzadszych spadków energii, zmniejszenia ryzyka wystąpienia cukrzycy i otyłości i zniwelowania ochoty na podjadanie.
Na czym polegają? Głównie na wyeliminowaniu z diety produktów, które najbardziej sprzyjają wyrzutom glukozy i insuliny, ale także na spożywaniu posiłków w odpowiedniej kolejności czy "wypłaszczaniu" krzywej cukrowej poprzez wprowadzenie do jadłospisu niewielkich dawek prozdrowotnych, normalizujących glikemię składników (takich jak np. ocet czy sok z cytryny).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski