"Dziurawi" jelita i niszczy mikrobiom. Popularny olej wcale nie taki zdrowy
Olej sojowy jest jednym z najbardziej popularnych olejów na świecie. Produkuje się go poprzez proces tłoczenia nasion soi. Jednak najnowsze badania sugerują, że może on mieć negatywny wpływ na mikrobiom jelitowy i prowadzić do stanów zapalnych jelit.
1. Zaburzenia równowagi bakterii w jelitach
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Riverside wykazały, że dieta bogata w olej sojowy może sprzyjać wzrostowi szkodliwych bakterii w jelitach, co z kolei może zaburzać homeostazę mikrobiomu.
Podczas analizy stanu szczurów, które były karmione dietą bogatą w ten tłuszcz, po 24 tygodniach zaobserwowano zmniejszenie liczby korzystnych bakterii w jelitach, a zwiększenie liczby bakterii patogennych, w szczególności E.coli. Badacze uważają, że za to zjawisko odpowiada kwas linolowy, który jest obecny w oleju sojowym.
2. Różne rodzaje tłuszczów nienasyconych
Kwas linolowy to organiczny związek chemiczny z grupy nienasyconych kwasów tłuszczowych, należący do kwasów omega-6. Poonamjot Deol, asystent w Department of Microbiology and Plant Pathology i współautor artykułu opublikowanego w "Gut Microbes", wyjaśnia, że nasz organizm potrzebuje kwasu linolowego w ilości 1-2 proc. dziennego spożycia tłuszczów.
Deol zwraca uwagę, że zawartość tego kwasu w diecie typowego Amerykanina wynosi od 8-10 proc. W Stanach Zjednoczonych olej sojowy jest najczęściej używanym olejem spożywczym. Zdaniem badaczy, nadmiar tego tłuszczu, a co za tym idzie kwasów omega-6, sprzyja stanom zapalnym jelit.
Deol zauważa, że "kwas linolowy powoduje, że bariera nabłonkowa jelit staje się porowata". Mówiąc prościej, zbyt duża ilość kwasu linolowego w diecie może prowadzić do tzw. zespołu nieszczelnego jelita, co prowadzi do łatwiejszego przedostawania się toksyn z jelit do krwiobiegu i zwiększa ryzyko infekcji. Wcześniejsze badania sugerowały, że może to również sprzyjać rozwojowi otyłości, cukrzycy, a nawet alzheimera.
"Nasza praca kwestionuje istniejące od dziesięcioleci przekonanie, że wiele chorób przewlekłych wynika ze spożywania nadmiaru tłuszczów nasyconych z produktów zwierzęcych i odwrotnie – to, że tłuszcze nienasycone z roślin są automatycznie zdrowsze" – mówi Deol.
3. Zdrowy, ale tylko z umiarem
Badacze postawili hipotezę, że wzrost zachorowań na nieswoiste zapalenia jelit w USA może być związany z wysokim spożyciem oleju sojowego. Toksykolog Frances M. Sladek, współautorka badań, zwraca uwagę, że nie wszystkie tłuszcze nienasycone mają takie same korzystne efekty na zdrowie.
"Istnieją różne rodzaje tłuszczów nienasyconych, niektóre są zdrowe. Na przykład dobrze wiadomo, że nienasycony tłuszcz z ryb ma wiele korzystnych efektów zdrowotnych" – dodaje Sladek, podkreślając, że kwas linolowy jest również potrzebny organizmowi, ale tylko w rozsądnych ilościach.
Warto zauważyć, że kwas linolowy jest obecny również w oleju słonecznikowym i innych olejach roślinnych, a także w orzechach i nasionach. Kluczowe jest zatem zachowanie odpowiednich proporcji. Sladek uważa, że spośród olejów roślinnych najzdrowsza jest oliwa z oliwek i to po nią powinniśmy sięgać jak najczęściej.
"Oliwa z oliwek, podstawa diety śródziemnomorskiej, uważana jest za bardzo zdrową. Zmniejsza ryzyko otyłości, a teraz odkryliśmy, że w przeciwieństwie do oleju sojowego nie zwiększała podatności myszy na zapalenie okrężnicy" – przyznaje Sladek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl