Trwa ładowanie...

Jest niemal w każdej polskiej lodówce. Eksperci radzą ograniczyć jego jedzenie

Avatar placeholder
Aleksandra Zaborowska 25.07.2024 13:21
Polacy nadal się nim zajadają. Dla zdrowia przynosi więcej szkód niż pożytku
Polacy nadal się nim zajadają. Dla zdrowia przynosi więcej szkód niż pożytku (Getty Images)

Masło od lat pozostaje stałym produktem w lodówce przeciętnego Polaka. Jest to jednak w dalszym ciągu tłuszcz pochodzenia zwierzęcego, którego regularne spożywanie zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

spis treści

1. Czy tłuszcze w diecie są potrzebne?

Tłuszcze są niezbędne organizmowi na równi z białkami i węglowodanami. Należy jednak podkreślić wagę nie tylko ilości tego makroelementu w diecie, ale także jego rodzaju. Kwasy tłuszczowe dzielimy na nienasycone (najczęściej pozyskiwane z roślin) oraz nasycone (najczęściej zwierzęce).

O ile te pierwsze, w odpowiedniej ilości, zapewniają korzystne właściwości dla organizmu, kwasy tłuszczowe nasycone powiązane są przez badaczy ze zwiększoną ilością "złego" cholesterolu LDL, a także z pogorszeniem profilu lipidowego. Ich powszechna obecność w diecie łączona jest też z większym ryzykiem wystąpienia nadwagi i otyłości.

Zobacz film: "Jedzenie, które postarza. Te pokarmy dodadzą ci lat"

Warto jednak podkreślić, że sam organizm człowieka potrafi wyprodukować jedynie kwasy nasycone, a więc tych nienasyconych należy mu dostarczyć - najlepiej z jak najzdrowszych źródeł.

2. Ograniczanie tłuszczów nasyconych dla zdrowia

Naukowcy z Uniwersytetu Technicznego Chalmers w Göteborg w Szwecji, Niemieckiego Instytutu Żywienia Człowieka, Uniwersytetu Harvarda oraz kilku innych instytucji edukacyjnych w Szwecji, Danii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii wysnuli jednoznaczne wnioski oparte na badaniach: zastępowanie nasyconych tłuszczów nasyconych nienasyconymi tłuszczami roślinnymi obniża cholesterol i niweluje ryzyko wystąpienia miażdżycy i innych chorób sercowo-naczyniowych i metabolicznych.

Jednonienasycone kwasy tłuszczowe są obecne w wielu produktach, takich jak m.in. oliwa z oliwek, olej rzepakowy, awokado, nasiona słonecznika, sezamu i inne, a także wszelkiego rodzaju orzechy: laskowe, arachidowe, migdały, pistacje.

Produkty te więc powinny zostać włączone do diety, ale nie bez ograniczeń, gdyż w dalszym ciągu są one bardzo kaloryczne i tłuste. Jakie ilości są zalecane? W przypadku orzechów wystarczy zaledwie kilka sztuk dziennie (pół garści), aby znacząco zwiększyć podaż zdrowego tłuszczu w diecie. Oleje i oliwy, choć zdrowe, także powinny być stosowane z umiarem, zwłaszcza przy smażeniu i w roli dressingu do sałatek.

Jakich produktów należy się wystrzegać? Niestety przede wszystkim najpowszechniejszego źródła nasyconych kwasów tłuszczowych zwierzęcych, czyli uwielbianego w Polsce masła. Skala spożycia tego produktu jest jednak nadal ogromna: w 2020 roku wyprodukowano w całym kraju aż 255 tys. ton masła. Choć teraz liczby te nieco spadają, większą rolę odgrywa w tym wzrost cen masła, a nie zmiana zwyczajów żywieniowych.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze