Wielkanocne ucztowanie. Tych napojów wątroba wyjątkowo nie lubi
Wielkanoc to czas, w którym nie tylko chętnie sięgamy po kaloryczne potrawy. Na suto zastawionych stołach nie brakuje też różnego rodzaju napojów - pieczone wędliny chętnie popijamy alkoholowymi trunkami lub gazowanymi napojami, a gdy po świątecznej uczcie odczujemy spadek energii sięgamy po kawę z mlekiem lub energetyk. Niestety, tak nieświadomie obciążamy jeden z najważniejszych narządów - wątrobę.
1. Alkohol a wątroba
Każda ilość alkoholu szkodzi naszemu organizmowi, w tym także i wątrobie, której zadaniem jest metabolizowanie i usuwanie z organizmu szkodliwych substancji. Co więcej, sięganie po piwo czy kolorowe drinki, to także większy apetyt i puste kalorie ze słodzonych trunków. Skutkiem tego jest dodatkowe ryzyko tworzenia się tłuszczu, w tym także wisceralnego, czyli okalającego m.in. wątrobę.
- Czynnikiem prowadzącym do rozwoju MAFLD (ang. metabolic associated fatty liver disease, znana też jako NAFLD, niealkoholowa stłuszczeniowa choroba wątroby) jest otyłość. Dobrym przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie za epidemią otyłości idzie epidemia chorób wątroby, które są bezpośrednim zagrożeniem życia - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Michał Grąt z Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
- O ile kiedyś niealkoholowa stłuszczeniowa choroba wątroby bardzo rzadko była wskazaniem do przeszczepu, o tyle teraz staje się najczęstszym wskazaniem – dodaje ekspert.
- Otłuszczenie wątroby i gromadzenie tłuszczu trzewnego bezpośrednio koreluje ze zwiększaniem ryzyka powikłań metabolicznych, sercowo-naczyniowych, stanów przedcukrzycowych, cukrzycy, nadciśnienia, miażdżycy – wymienia w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Edyta Sekuła, diabetolog, internista, doradca żywieniowy, przyjmująca w Gabinecie Leczenia Otyłości i Cukrzycy w Krakowie.
2. Napoje energetyczne i gazowane
Jedne i drugie to bomba cukrowa, a ich popijanie to idealny sposób, by stać się pacjentem ze zdiagnozowanym NAFLD. Szczególnie jeśli od napojów tego typu nie stronimy i sięgamy po nie bez umiaru.
- Słodkie napoje, takie jak soki, napoje owocowe, wody owocowe, energetyki i niektóre izotoniki to zabójstwo dla naszej wątroby, trzustki i nerek. Niszczą nasz układ pokarmowy, sercowo-naczyniowy, gospodarkę cukrową i hormonalną – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Patrycja Zabrzeska, psychodietetyk, trener personalny, dietetyk w Rukola Catering Dietetyczny i dodaje: - Podniesiony cholesterol i trójglicerydy, złe wyniki testów wątrobowych czy glukozy i insuliny, często bywają pokłosiem tych używek. W ostatnich czasach wyrzut osób z nadciśnieniem, arytmią serca, insulinoopornością, policystycznymi jajnikami, czy cukrzycą typu 2, to właśnie między innymi zawdzięczamy nadmiarowi spożywanych napojów.
Uwaga! Z napojami energetycznymi wiąże się jeszcze jeden problem: poza cukrem zawierają kofeinę, a niekiedy także inne dodatki, jak tauryna. Eksperci przestrzegają, że nieograniczone spożywanie energetyków może również prowadzić nawet do uszkodzenia wątroby.
3. Pełnotłuste mleko
Od 15 lat spożycie mleka w Polsce znacząco rośnie. Według danych GUS (Głównego Urzędu Statystycznego) Polacy konsumują rocznie aż 225 litrów tego produktu.
Jak w końcu jest z tym mlekiem? Zdrowe czy nie? To zależy. Badanie opublikowane na łamach "Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism" wykazało, że dieta obfitująca w tłuszcze nasycone jest szkodliwa dla wątroby. To czynnik ryzyka wystąpienia stłuszczenia organu.
Jedna szklanka pełnego mleka zawiera 4,5 grama tłuszczów nasyconych, co stanowi około 20 proc. dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej. Jeśli dodatkowo w naszej diecie jest miejsce dla mięsa czy żółtych serów i masła, to jest to znak, by przestawić się na mleko chude lub napój roślinny.
- Takie mleko 3,2 proc., to tak naprawdę 50 proc. tłuszczu, bo 50 proc. energii pochodzi z tłuszczu. Więc przede wszystkim mleko pełnotłuste uderza w wątrobę, ale nie tylko ono – tłuste żółte sery, sery pleśniowe, topiony, śmietana i majonez także jej szkodzą – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdr. Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, autorka wielu książek i publikacji naukowych i dodaje: - Jako dietetyk odradzam mleko pełnotłuste, choć wiem, że niektórym może bardzo smakować. Nic dziwnego, w końcu tłuszcz jest nośnikiem smaku. Smak – owszem, ale dla wątroby jest to prawdziwy cios.
4. Za to wątroba ci podziękuje
Dla przeciwwagi warto wspomnieć o nawykach związanych z piciem, które są szczególnie korzystne dla wątroby.
- odpowiednie nawodnienie – badania pokazują związek pomiędzy prawidłowym nawodnieniem organizmu a niższym ryzykiem stłuszczeniowej choroby wątroby;
- soki owocowe – nie jest wskazane, by spożywać je codziennie albo zastępować nimi porcje warzyw i owoców, ale czasem warto po nie sięgnąć. Soki owocowe – zwłaszcza pomarańczowy i sok z granatów 100 proc. zawierają cenne polifenole, które mogą chronić przed rozwojem NAFLD. Ważne jednak, by kupować tylko naturalne soki, bez dodatku cukru;
- napary ziołowe – zwłaszcza z ostropestu plamistego oraz ziela karczochów, ponieważ zawierają one substancje, które przyspieszają regenerację wątroby, wspierają detoksykację narządu i wreszcie wykazują działanie żółciopędne i przeciwzapalne.
- Wątroba lubi, gdy pijemy wodę, a także herbaty. Co prawda płynami nie wpływamy bezpośrednio na wątrobę, ale woda sama w sobie jest niezbędna do funkcjonowania organizmu, w tym układu trawiennego, a np. herbata zielona ma działanie detoksykujące i przeciwzapalne – podsumowuje dr Stolińska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
