Szprot – wygląd, występowanie i wartości odżywcze
Szprot to mała ryba, która wyglądem przypomina młodego śledzia. Cechuje się srebrnymi łuskami z mieniącym się, niebieskawym grzbietem. Pojawia się we wschodniej części Oceanu Atlantyckiego, Morzach Północnym, Bałtyckim, Śródziemnym i Czarnym. Ma duże znaczenie gospodarcze w rybołówstwie morskim. Co warto o niej wiedzieć?
1. Co to jest szprot?
Szprot, inaczej sardynka norweska (Sprattus sprattus) lub szprotka to gatunek małej ryby morskiej z rodziny śledziowatych (Clupeidae). Występuje we wschodniej części Oceanu Atlantyckiego i morzach Europy: Morzu Północnym, Bałtyckim i w północnych rejonach Morza Śródziemnego i Czarnego. W Polsce ryba ta nie jest objęta wymiarem i okresem ochronnym.
Systematyka szprotki wygląda następująco:
Domena - eukarionty Królestwo - zwierzęta Typ - strunowce Podtyp - kręgowce Gromada - promieniopłetwe Rząd - śledziokształtne Rodzina - śledziowate Rodzaj - Sprattus Gatunek - szprot
2. Szprot a sardynka
W kontekście Sprattus sprattus często pojawia się kwestia „sardynka a szprot”. Skąd taki pomysł? Sardynka to nazwa grupy skupiającej kilka rodzajów ryb o małych rozmiarach, należących do rodziny śledziowatych.
Spośród 20 gatunków tzw. sardyneli najbardziej znana jest sardynka pacyficzna i sardynka europejska. Sardynki, które odławia się w Morzu Bałtyckim i Północnym, to z kolei popularny szprot, sardynka norweska.
Nazwa sardynka początkowo odnosiła się wyłącznie do najbardziej znanego gatunku: sardynki europejskiej, z czasem jednak została rozszerzona na inne spokrewnione gatunki. Obecnie według prawa szproty i sardynki to to samo.
Uznaje się, że sardynki to zbiorcza nazwa grup ryb z rodziny śledziowatych (Clupeidae), w skład której wchodzi ponad 20 gatunków ryb m.in. sardele, śledzie czy też szproty.
3. Jak wygląda szprot?
Szprot jest małą rybą. W zależności od środowiska i podgatunku osiąga długość od 10 do 20 cm. Wyglądem bardzo przypomina młodego śledzia. Ciało szprota jest pokryte srebrnymi łuskami, niebieskawymi i mieniącymi się na grzbiecie. Ma charakterystyczną, szorstką krawędź brzucha. Owe ostre łuski to tak zwany kil.
Jako typowa drobna ryba pelagiczna, szprotka odżywia się zooplanktonem. Żyje w dużych ławicach, która może liczyć nawet kilkaset tysięcy osobników. Tarło odbywa wiosną i na początku lata. Samica składa do 40 000 ziaren ikry. Młode wykluwają się po 3–4 dniach. Żyje około 8 lat. Czym się różni szprot od sardynki?
Sardynki mają srebrzysty kolor oraz małe rozmiary, nie posiadają linii bocznej i łusek na głowie. Długość ich ciała wynosi od 15 do 30 cm. Żyją w licznych ławicach, przemieszczając się wzdłuż wybrzeży w poszukiwaniu planktonu.
4. Wartości odżywcze szprotki
Czy szprotki są zdrowe? Okazuje się, że szprot nie bez powodu jest popularny i szeroko wykorzystywany w przetwórstwie rybnym. Mięso ryby jest białe i delikatne. Uważa się, że także wyjątkowo zdrowe.
Szprotki są źródłem wysokiej jakości białek, wapnia, kwasów tłuszczowych i składników mineralnych (głównie wapń, witaminę D oraz kwasy Omega 3). Zawartość tłuszczu w mięsie to około 12%. W 100 gramach produkt szprot dostarcza 162 kcal.
Szprotki są wyjątkowo proste w przetwórstwie, ponieważ nie wymagają oczyszczania z łusek, filetowania czy ściągania skóry. Jada się je w całości. Nie sprawiają także problemu, gdy pojawi się konieczność wyjęcia ości. Wystarczy otworzyć tuszkę i - zaczynając od ogona - wyjąć kręgosłup.
5. Jak jeść szprotki?
Rybki nadają się do grillowana i pieczenia, a także smażenia. Doskonale smakują usmażone na rozgrzanym oleju, obtoczone w mące czy cieście naleśnikowym: z dodatkiem czosnku, białego wina i natki pietruszki lub soku z cytryny, soli i pieprzu.
Nadają się również do marynowania i wędzenia. W sklepach można kupić szproty wędzone w oleju, popularny jest także szprot w sosie pomidorowym oraz szprotki wędzone na wagę. Oczyszczone wędzone rybki można położyć na kromce chleba posmarowanego masłem.
Doskonałym pomysłem jest także pasta ze szprotek. Aby ją zrobić, przyda się natka pietruszki, siekana szalotka, oliwa i sok z cytryny, ale także serek twarogowy czy kiszony ogórek. Skład pasty zależy od preferencji smakowych i kulinarnego gustu.
Warto pamiętać, że rybek się nie obiera. Wystarczy obciąć im głowy i ogonki, a mięso wrzucić do blendera razem z ośćmi i kręgosłupami (bez problemu się rozdrobnią). Doskonale smakują jako przystawka, farsz do jajek lub dodatek do makaronu (zastąpią anchois). W paście sprawdzi się szprot wędzony (ten w oleju będzie za tłusty).