Trwa ładowanie...

Te produkty sieją spustoszenie w jelitach. Gastroenterolog ma ważną radę na święta

Dietetyk zachęca do umiaru i nieprzejadania się przy świątecznym stole - to uchroni nas przed dolegliwościami gastrycznymi
Dietetyk zachęca do umiaru i nieprzejadania się przy świątecznym stole - to uchroni nas przed dolegliwościami gastrycznymi (East News)

Święta to trudny czas dla naszych jelit: majonez, duże ilości mięsa i słodyczy. W konsekwencji wielu osób zmaga się z niestrawnością, wzdęciami i bólami brzucha. Eksperci wskazują, co najbardziej szkodzi naszemu układowi pokarmowemu i co wyeliminować, by uniknąć przykrych dolegliwości.

spis treści

1. Główne grzechy Polaków. Tak szkodzimy jelitom

To, co jemy - ma ogromny wpływ nie tylko na kondycję naszych jelit, samopoczucie, ale również na odporność. Gastroenterolog dr Wojciech Marlicz przekonuje, że najważniejszą zasadą jest stałe utrzymywanie dobrych nawyków żywieniowych - w święta i nie tylko.

Odpowiednia dieta ma kluczowe znaczenie, m.in. w profilaktyce chorób jelit. Według eksperta ważne jest przede wszystkim unikanie produktów wysokoprzetworzonych i smażonych w gorących olejach.

Zobacz film: "Ile kalorii ma alkohol?"

- Nie smażone i nie fast foody, powinniśmy też ograniczać ilość różnego rodzaju sosów, które zawierają dużo cukru i tłuszczu. Uatrakcyjniają nasz posiłek, ale powodują, że spożywamy masę zbędnych kalorii. Najkorzystniejsze są produkty świeże. Te o długim terminie przydatności najczęściej zawierają dużo sztucznych dodatków i konserwantów - wskazuje dr hab. Wojciech Marlicz z Kliniki Gastroenterologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Kupujesz majonez - szukaj takiego bez dodatku E385
Kupujesz majonez - szukaj takiego bez dodatku E385 (Getty Images)

Lekarz podkreśla, że najkorzystniejsza dla mikrobioty jelitowej jest dieta zróżnicowana, która zawiera warzywa, owoce, odpowiednią ilość błonnika.

- Oczywiście nie zawsze jest to możliwe do zastosowania, u części osób dieta bogata w warzywa czy owoce może wywoływać jakieś dolegliwości, gdyż mikrobiota nie jest w stanie w pełni trawić tych produktów i w konsekwencji mogą pojawiać się wzdęcia, bóle brzucha. U takich osób trzeba powoli wzmacniać mikrobiotę, eliminując produkty wysokowęglowodanowe, a później powoli rozszerzać dietę - radzi gastrolog.

Kolejnym błędem dietetycznym, który mocno odbija się na jelitach, jest wypijanie wszelkiego rodzaju słodzonych napojów gazowanych, które niepotrzebnie obciążają nasz przewód pokarmowy - zwłaszcza w połączeniu z alkoholem.

- Według najnowszych danych każda ilość alkoholu jest szkodliwa. Alkohol działa toksycznie na barierę jelitową, na mikrobiotę, ale też osłabia nasz układ immunologiczny. Wszelkiego rodzaju drinki, połączenia alkoholu ze słodzonymi napojami oraz tłustymi pokarmami są bardzo niekorzystne dla trzustki i wątroby - ostrzega dr Marlicz.

2. Jak uniknąć błędów żywieniowych w święta?

Dwa dni ciężkostrawnej diety w święta mogą być trudne - zwłaszcza dla osób, które zmagają się już z jakimiś schorzeniami.

- Duże ilości cukru, syropu glukozowego, tłustego mięsa w diecie na pewno nie podziałają dobrze na osoby cierpiące na dnę moczanową, osoby po usunięciu pęcherzyka żółciowego, czy chorujących na choroby metaboliczne, jak cukrzyca. Tacy chorzy mogą to odczuć dość dotkliwie. Niezdrowa dieta może doprowadzić do niestrawności, zaparć bądź biegunek - zaznacza Kamil Paprotny, dietetyk kliniczny.

Ekspert zdrowego żywienia wskazuje, że kluczową zasadą powinien być umiar - to pozwoli uniknąć przykrych dolegliwości gastrycznych. Na co jeszcze zwrócić uwagę szykując świąteczne dania?

- Jeżeli chodzi o majonez, przede wszystkim zwróćmy uwagę na dodatek w postaci EDTA - E385 (sól wapniowo-disodowa- przyp. red.), który będzie bardzo negatywnie wpływał na zdrowie naszych jelit. Najlepszym rozwiązaniem jest samodzielne wykonanie majonezu, bez dodatku octu - na soku z cytryny i dobrej jakości oleju. To jest prosty i szybki przepis. Co do wędlin - uważajmy na te słabej jakości, lepiej kupić mniej, a lepsze. Jajka najlepiej jeść w postaci gotowanej - radzi Kamil Paprotny.

Warto też ograniczyć spożywanie białego pieczywa - to produkt bardzo silnie przetworzony, pozbawiony większości substancji odżywczych. Najlepiej zastąpić go chlebem razowym, pełnoziarnistym.

- Święta wielkanocne to też różnego rodzaju serniki i babki. Jeżeli będziemy je piec sami, to zdecydowanie warto zmniejszyć ilość cukru, zamienić go na produkty typu ksylitol, erytrytol, które będą zdrowszym wyborem. Jeżeli pieczemy sernik, to dodajmy jak najwięcej twarogu, sera, a nie jajek w proszku, mleka w proszku, czy innych przemysłowych zamienników. Ważne, żeby to był produkt jak najmniej przetworzony. Jeżeli kupujemy gotowe ciasta, unikajmy dodatków konserwujących, barwników, syropów glukozowych i produktów dodających słodyczy poza cukrem - radzi dietetyk.

3. Jak uniknąć problemów trawiennych?

Spożywanie dużej ilości jedzenia w krótkim czasie często powoduje uczucie przejedzenia. Alkohol, tłuste mięsa i nadmiar cukru mogą wywoływać zgagę, wzdęcia i niestrawność. Dietetyk wskazuje, że w takich przypadkach ratunkiem mogą być przyprawy i zioła, które zmniejszą dolegliwości trawienne.

- Zdecydowanie korzystne są dodatki kminku do różnego rodzaju dań wytrawnych, który będzie działać wiatropędnie, będzie łagodził wzdęcia. Warto do potraw dodać oregano, bazylię, kurkumę, które będą wpływać na rozkurczenie mięśni gładkich jelit, więc będą bardzo korzystne w przypadku nadmiernych gazów czy bóli brzucha - wskazuje Kamil Paprotny.

- Mięta, rumianek są wskazane w przypadku niestrawności, szczególnie w przypadku tłustych potraw, pomogą też w złagodzeniu różnego rodzaju dolegliwości związanych z zespołem jelita nadwrażliwego. Mniszek lekarski, rumianek, melisa dobrze wpłyną na perystaltykę jelit, wydzielanie żółci, a poza korzystnym wpływem na układ pokarmowy, pomogą też złagodzić stres związany ze świątecznymi przygotowaniami - radzi dietetyk i dodaje, że święta na szczęście trwają dość krótko, więc można sobie pozwolić na pewne ustępstwa dietetyczne.

- Nie można też przesadzać, świętą są po to, żeby się wyluzować, odpuścić, pobyć z rodziną, a nie martwić się tylko o to, co na tym talerzu jest. Jedzenie powinno być na drugim planie, chociaż objadanie się nigdy nie będzie zdrowe. Na szczęście świadomość na ten temat jest coraz większa w społeczeństwie - puentuje Paprotny.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze