Trwa ładowanie...

Zatruwa organizm latami, może zabijać. "W wielu rodzinach jadany przez pokolenia"

 Karolina Rozmus
16.08.2024 13:15
Objawy mogą pojawić się po latach. Toksyna kumuluje się w organizmie
Objawy mogą pojawić się po latach. Toksyna kumuluje się w organizmie (Getty Images)

W lasach prawdziwy wysyp grzybów i bez problemu można natknąć się na jadalne i wyjątkowo smaczne okazy, jak i na niejadalne bądź trujące grzyby. Jest jeszcze jedna kategoria i należy do niej olszówka, czyli grzyb przez długi czas uznawany za prawdziwy przysmak.

spis treści

1. Przez dekady uznawany za jadalny

Dobrze znany starszym pokoleniom, do dziś zresztą wiele osób wkłada do koszyka olszówkę czy też krowiaka podwiniętego (Paxillus involutus). Owocniki dojrzewają od lipca aż do późnego października i można je spotkać w lasach liściastych lub iglastych, na torfowiskach, a nawet w parkach pod olchami, stąd zresztą potoczna nazwa grzyba.

Do końca lat 80. XX wieku uważano, że olszówka jest smaczna i jadalna pod warunkiem odpowiedniego przygotowania. Toksyny miało wypłukać z niej kilkukrotne obgotowanie grzyba. Taką informację zresztą można znaleźć w Encyklopedii PWN wydanej w 1984 roku.

Dziś wiemy, że olszówka zawiera dwa rodzaje toksyn - muskarynę i inwolutynę. Ta druga odpowiada za objawy zatrucia pokarmowego przebiegającego z wymiotami i biegunką. Natomiast muskaryna to trujący alkaloid obecny m.in. w strzępiakach, lejkówkach i w muchomorze czerwonym. Wpływa na układ immunologiczny czy nerwowy, czego skutkiem może być nawet porażenie mięśni i zaburzenia oddychania. Tzw. objawy muskarynowe obejmują także silne poty, łzawienie, ślinotok, zwężenie źrenic oraz zwolnienie akcji serca.

Zobacz film: "Sanepid ostrzega. Muchomor podobny do pieczarki"
Krowiak podwinięty zawiera toksyczne substancje: muskarynę i inwolutynę
Krowiak podwinięty zawiera toksyczne substancje: muskarynę i inwolutynę (Getty Images)

Jednak zatrucie muskaryną występuje w przypadku spożycia olszówki rzadko. Dużo większym zagrożeniem jest inwolutyna i to wcale nie dlatego, że wywołuje zatrucie pokarmowe.

2. Gwałtowna reakcja alergiczna. Może zabić

"Ta toksyna kumuluje się w ludzkim organizmie i może dać o sobie znać po latach. Działa jak alergen. Po zjedzeniu krowiaka podwiniętego powstają przeciwciała, które po przekroczeniu dawki granicznej (ludzki organizm ma określony, własny 'bezpieczny' poziom inwolutyny) wywołuje gwałtowną reakcję alergiczną. Tak gwałtowną, że kończy się pogrzebem" - pisze w poście opublikowanym w social mediach Izabela Urbanowicz, autorka profilu Trzecie Królestwo.

Błędne przekonanie o tym, że olszówka nie jest trująca to skutek tego, że w wielu przypadkach pierwsze objawy zatrucia inwolutyną pojawiają się po dekadzie lub nawet 15 latach. Trucizna kumuluje się w organizmie, a moment wystąpienia dolegliwości zależny jest od indywidualnej wrażliwości organizmu. Co więcej, niektórym wystarczy jedna czy dwie uczty z olszówką na talerzu, inni mogą ją bezkarnie spożywać nawet wiele razy.

Stąd do dziś nie brakuje głosów oburzenia sklasyfikowaniem krowiaka do grupy gatunków trujących. Z faktami naukowymi lepiej jednak nie dyskutować, a olszówkę zostawić w lesie w spokoju.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze