Może uchronić mózg przed demencją. Neurolog wskazuje trzy najważniejsze elementy
Demencja dotyka dziś nawet 55 mln osób na całym świecie, ale Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega: chorych będzie przybywać. To wina m.in. starzejącego się społeczeństwa, jednak neurolodzy wskazują, że starość nie musi wiązać się z degeneracją mózgu.
1. 55 mln chorych. Jak powstrzymać epidemię?
Na choroby dementywne, w tym najczęstszy ich rodzaj, chorobę Alzheimera, choruje 55 milionów osób na świecie.
Demencja stanowi też siódmą przyczynę zgonów na świecie. Jak wskazuje WHO, każdego roku przybywa dziesięć milionów chorych, a na przestrzeni najbliższych trzech dekad liczba osób z demencją może wzrosnąć trzykrotnie. Czynniki ryzyka to według WHO: wiek powyżej 65. r.ż., nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość, palenie papierosów i picie alkoholu.
Neurolog dr n. med. Anna Filipek-Gliszczyńska przyznaje, że wciąż nie wiemy, co odpowiada za "kaskadę zdarzeń neurodegeneracyjnych, czyli odkładanie się białek amyloidu i białek TAU". Nieznane są wszystkie mechanizmy, nie ma też leków. Co za to mamy? Jak podkreśla lekarka, wiemy, jak poprzez styl życia zmniejszać ryzyko choroby.
- Styl życia ma ogromne znaczenie. To dieta, aktywność intelektualna, poziom stresu, ale też ekspozycja na ilość bodźców, higiena snu, czas na relacje społeczne i hobby. Ostatni element to umiarkowana aktywność fizyczna, czyli nie maratony, ale spacery, tai-chi i nordic walking - mówi neurolog z Grupy Lux Med w rozmowie z WP abcZdrowie.
2. Nieodzowne w diecie. Działają na mózg jak tarcza
Dr Filipek-Gliszczyńka wyjaśnia, że choroba Alzheimera zaczyna się na 20 lat przed pojawieniem się objawów. - Dziś wiemy, że starość nie jest synonimem demencji i fizjologicznie proces starzenia nie musi mieć związku z otępieniem. To choroba neurodegeneracyjna, której w dużej mierze można zapobiec albo spowolnić jej procesy - podkreśla.
Dowodzą tego dwa niedawno opublikowane badania. Pierwsze z nich, które ukazało się na łamach "JAMA Neurology" wskazuje, że odpowiednia dieta może pozwolić zachować ostrość umysłu aż do późnej starości, nawet w przypadku gdy w mózgu pojawiły się już pierwsze symptomy neurodegeneracji.
Naukowcy z Rush University w Chicago zbadali próbki mózgów 754 zmarłych osób i przeanalizowali ich życie pod kątem zdrowych nawyków. Okazało się, że w profilaktyce demencji egzamin zdaje dieta śródziemnomorska. Z kolei badanie opublikowane w "Alzheimer’s Research & Therapy" będące analizą 509 bliźniaczek wykazało, że przestrzeganie diety śródziemnomorskiej bądź tzw. diety MIND pozytywnie wpływa na pamięć epizodyczną i wzrokowo-przestrzenną.
Warto zauważyć, że od lat dieta śródziemnomorska uważana jest za najzdrowszą spośród wszystkich diet, nie tylko z uwagi na pozytywny wpływ na mózg.
- Wszystkie zalecenia diety dla mózgu kryją się w założeniach diety MIND. To dieta przeciwzapalna, która łączy elementy diety śródziemnomorskiej i DASH, czyli niskosodowej, chroniącej przed nadciśnieniem. Bardzo dobre wyniki uzyskuje również dieta IF, czyli tzw. post przerywany, pod warunkiem że dobrze się czujemy z dłuższymi przerwami od posiłków - przyznaje dr Filipek-Gliszczyńska.
Zdaniem ekspertki sekretem zdrowia mózgu w kontekście diety są określone składniki odżywcze. Dieta śródziemnomorska bazuje na nieprzetworzonej żywności, bogatej w błonnik, antyoksydanty i kwasy omega-3. Najważniejszymi jej składnikami są świeże warzywa i owoce, nasiona roślin strączkowych i orzechy, a także ryby i owoce morza oraz oliwa z oliwek.
- Dla mózgu kluczowa jest odpowiednia ilość wody i obecność w diecie mikroelementów, szczególnie witamin z grupy B, które mają korzystny wpływ na układ nerwowy, a także witaminy D - wyjaśnia neurolog.
- Bardzo ważny jest resweratrol, silny przeciwutleniacz, który hamuje rozwój wolnych rodników. Znajdziemy go w pomidorach, winogronach, owocach jagodowych, oczywiście najwięcej mówi się o jego obecności w czerwonym winie. Mózg bardzo lubi kwasy omega-3, bo działają przeciwzapalnie i mogą usprawniać procesy poznawcze. Warto je czerpać głównie z tłustych ryb morskich - dodaje dr Filipek-Gliszczyńska.
Podkreśla również, że gdyby miała wskazać trzy najważniejsze składniki dla mózgu, to byłby to resweratrol, witaminy z grupy B oraz kwasy tłuszczowe omega-3.
Lekarka wskazuje, że sama suplementuje wyłącznie witaminę D, o której powinniśmy pamiętać zwłaszcza z biegiem lat. - Oceniam u swoich pacjentów jej poziom i mogę powiedzieć, że znaczna część naszej populacji ma niedobory - mówi.
3. Czego mózg nie lubi? Składnik gorszy od alkoholu
Alkohol wykazuje działanie toksyczne na komórki nerwowe, a jego nadużywanie może prowadzić do niedoborów witamin z grupy B, kluczowych dla mózgu. Uszkodzenia mózgu związane z nadużywaniem alkoholu, jak wskazuje brytyjska organizacja Dementia UK, stanowią nawet dziesięć procent zdiagnozowanych przypadków demencji w młodszym wieku. I choć alkohol w każdej dawce jest toksyną, to zdaniem neurologa istnieje coś znacznie gorszego dla mózgu.
- Według mnie to właśnie cukier jest najbardziej dewastujący dla mózgu, znacznie bardziej niż niewielkie ilości alkoholu. To czynnik prozapalny, a największym problemem jest to, że w naszej diecie jest wszechobecny - wyjaśnia dr Filipek-Gliszczyńska.
- Zarówno jako element, który w jadłospisie pojawia się świadomie, jak i element, który ukrywa się w wielu produktach spożywczych. To nie tylko ciastko do kawy, ale napoje gazowane, wszelkiego rodzaju jogurty i muesli. To również produkty, które mylnie postrzegamy jako zdrowe, wreszcie żywność wysokoprzetworzona, która zawiera cukier, mający na celu poprawę smaku - ostrzega.
Lekarka wyjaśnia, że dieta wysokoprzetworzona jest bogata w sól, cukier i tłuszcze nasycone oraz potencjalnie szkodliwe dla mózgu dodatki, m.in. barwniki czy konserwanty. Sprzyja nadwadze i otyłości oraz nadciśnieniu, które są czynnikami ryzyka dla demencji, a także może prowadzić do niedoborów makro- i mikroskładników.
Dr Filipek-Gliszczyńska podkreśla, że jeśli nie zadbamy zawczasu o zdrowie mózgu, problem chorób neurodegeneracyjnych będzie narastać.
- Niestety, żyjemy bardzo szybko i bardzo intensywnie, co dla mózgu jest wycieńczające. Cały czas jest eksploatowany, nie dajemy mu szansy oraz czasu na regenerację. Jeżeli nie zadbamy o te elementy stylu życia, to odsetek osób cierpiących na choroby neurodegeneracyjne będzie się dalej zwiększać - podsumowuje ekspertka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl