Trwa ładowanie...

Problem 20 milionów Polaków. Kardiolog z 25-letnim stażem mówi, jak się ratować

Karolina Rozmus
22.03.2023 14:51
Czy dieta wegańska może być ratunkiem dla milionów Polaków borykających się z kłopotami?
Czy dieta wegańska może być ratunkiem dla milionów Polaków borykających się z kłopotami? (Getty Iamegs, Facebook)

W przeglądzie, który ukazał się na łamach "Cardiovascular Development and Disease" badacze przyjrzeli się dietom roślinnym. Czy weganizm może uratować nasze serce? Wyjaśnia to współautor badań, prof. Krzysztof J. Filipiak, jeden z najbardziej znanych polskich kardiologów, hipertensjolog i internista.

spis treści

1. Diety roślinne – królowe diet?

W pojęciu diety roślinnej mieści się kilka modeli żywienia – pescatarianie spożywają mięso ryb, wykluczając inne produkty mięsne, laktoowowegetarianie włączają do diety nabiał oraz jajka, a w najbardziej restrykcyjnym modelu – weganizmie – wyklucza się wszystkie produkty pochodzenia odzwierzęcego, w tym także miód. Łączy je jedno: ich podstawą są produkty roślinne, w tym warzywa, owoce, zboża i nasiona roślin strączkowych.

Autorzy zauważyli, że diety roślinne, w tym dieta wegetariańska w badaniach wykazują znaczne korzyści zdrowotne. Mają potencjał w obniżaniu ryzyka otyłości, cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego i choroby wieńcowej, a nawet nowotworów. W szczególności dla serca korzystna jest dieta wegańska. Może obniżać stężenie cholesterolu LDL, poprawiać wrażliwość na insulinę czy spowalniać wchłanianie glukozy do krwiobiegu czy wreszcie ograniczać stany zapalne. A wszystko przekłada się na mniejsze zagrożenie chorobami układu sercowo-naczyniowego.

Zobacz film: "Spożywanie mięsa zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci"

- Zawiera duże ilości błonnika pokarmowego, więc spowalnia absorpcję lipidów do krwiobiegu. Jak żadna inna obfituje w antyoksydanty, które działają przeciwzapalnie i wspierają układ sercowo-naczyniowy czy odpornościowy. Wreszcie zwiększa udział nienasyconych kwasów tłuszczowych, bo nasycone, pochodzące głównie z produktów odzwierzęcych, są wykluczone. Notujemy też większą podaż witaminy C, która ma działanie przeciwutleniające czy korzystny stosunek sodu do potasu, co wpływa na niższe ryzyko nadciśnienia – mówi dr n. o zdr. Agnieszka Chruścikowska, dietetyk kliniczny i psychodietetyk w rozmowie z WP abcZdrowie.

2. "Nie straszmy niedoborową dietą"

Badacze również zwracają uwagę na niebezpieczeństwa związane z dietą roślinną. To niższe spożycie niezbędnych m.in. dla zdrowia serca nienasyconych kwasów tłuszczowych, jak DHA czy EPA, mniejsza podaż witaminy D czy niedobory witaminy B12, wapnia, selenu jodu, wreszcie nieodpowiednia ilość białka.

To tłumaczy, dlaczego dieta wegańska w świadomości dużej części społeczeństwa zapisała się jako niedoborowa, a co za tym idzie - niebezpieczna. Ale nie jest to jedyna dietetyczna ścieżka dla zdrowia Polaków. Na to zwraca uwagę jeden z autorów pracy, prof. Krzysztof J. Filipiak, kardiolog z 25-letnim stażem pracy lekarskiej.

- Z punktu widzenia medycyny nie mówimy o konieczności stosowania diety wegańskiej, ale o jak największym ograniczaniu mięsa, przede wszystkim mięsa czerwonego i produktów wysokoprzetworzonych. Nie straszmy niedoborową dietą, bo taka grozi tylko w wersji całkowicie wegańskiej, w ekstremalnych przypadkach i raczej powinna zaprzątać nam głowę, gdy mówimy o dzieciach i kobietach w ciąży – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie ekspert.

Lekarz podkreśla, że w przypadku Polaków kluczowe jest ograniczenie mięsa.

- Ponieważ Polska należy do krajów wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego, taki właśnie sposób żywienia zalecalibyśmy dla 20 milionów osób z hipercholesterolemią, 12 milionów osób z nadciśnieniem tętniczym, ośmiu milionów z otyłością, ośmiu milionów ze stłuszczeniem wątroby zależnym od chorób metabolicznych, trzech milionów osób z cukrzycą. Oczywiście, te schorzenia ze sobą współistnieją bardzo często, ale wymienione liczby świadczą dobitnie, że taka dieta powinna być dietą większości naszych rodaków – podkreśla prof. Filipiak.

3. 89 proc. Polaków je mięso kilka razy w tygodniu

Najnowsze badanie przeprowadzone przez Kantar Polska i Grupę BLIX ujawnia, że Polacy od mięsa nie stronią. U czterech na dziesięciu osób pojawia się ono na stole dwa do trzech razy w tygodniu, a u co trzeciej osoby – od czterech do sześciu razy.

Polacy jedzą za dużo mięsa
Polacy jedzą za dużo mięsa (Pixabay)

- Róbmy wszystko, żeby ograniczać spożywanie mięsa czerwonego, produktów przetworzonych, tj. kiełbas, wędlin, tłuszczów zwierzęcych, produktów mocno solonych lub bardzo dosładzanych. Każdy zamiennik, który walczy z tym produktami, jest sprzymierzeńcem naszego serca, zmniejsza ryzyko zawału, udaru mózgu, chorób cywilizacyjnych i chorób nowotworowych, bo te również w dużym procencie mają za przyczynę obecny styl życia - stwierdza prof. Krzysztof J. Filipiak,

- Jeżeli nie potrafimy odmówić sobie mięsa, to jedzmy go przynajmniej rzadziej - raz, dwa razy w tygodniu. Wybierajmy ryby, których wciąż w diecie mamy skandalicznie mało. Pamiętajmy, że zdrowsze jest mięso białe, tj. drób, niż czerwone. Mięso zwierząt dzikich niż hodowlanych i tuczonych niezdrową paszą oraz antybiotykami. Nieprzetworzone mięso jest zawsze lepsze od przetworzonego. Czyli gdy już nie możemy żyć bez czerwonego mięsa, lepiej sięgnijmy po tatar niż po kiełbasę – wylicza prof. Filipiak.

- Po prostu zacznijmy nawet od małego kroku. Pozostawiam już na zupełnym boku to, jak przyszłe pokolenia patrzeć będą na etyczne aspekty hodowania zwierząt na rzeź, rezygnujmy z mięsa dla zdrowia. Tyle i aż tyle – dodaje.

4. Nie ulegajmy modom

Z kolei badania rynku roślinnych zamienników mięs wskazują, że już od 2015 roku rośnie zainteresowanie alternatywą dla mięsa. Czy to tylko ciekawość czy rosnąca świadomość Polaków? I co z dietami znajdującym się na przeciwległym krańcu weganizmu, czyli bijącymi rekordy popularności dietami keto?

- Dieta keto czy low carb budzą sporo kontrowersji naukowych, jako specjalista w zakresie kardiologii i nadciśnienia tętniczego po prostu wzywam do rzadszego jedzenia mięsa, unikania tłuszczów zwierzęcych, produktów wysokoprzetworzonych, przesolonych, przesłodzonych oraz tych z wieloma chemicznymi dodatkami - podsumowuje prof. Filipiak.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze
Szukaj innego lekarza
Komentarze
Wysyłając opinię akceptujesz regulamin zamieszczania opinii w serwisie. Grupa Wirtualna Polska Media SA z siedzibą w Warszawie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.