Trwa ładowanie...

Źródło toksyn i metali ciężkich. Może też zawierać rakotwórcze związki

Avatar placeholder
02.02.2024 13:05
Tych ryb lepiej unikać
Tych ryb lepiej unikać (Getty Images)

Mimo że eksperci zdrowia publicznego zalecają częstsze spożywanie ryb, które są bogatym źródłem kwasów omega-3, warto pamiętać o ostrożności. Niektóre gatunki ryb mogą być wyjątkowo szkodliwe dla zdrowia.

spis treści

1. Czy warto zastąpić mięso rybami?

W Polsce choroby układu krążenia są jednym z najczęstszych przyczyn zgonów. Za tą epidemią stoi między innymi niewłaściwa dieta, oparta na żywności przetworzonej i czerwonym mięsie. Dlatego eksperci od lat zalecają zastąpienie schabowego lub mielonego porcją ryby i spożywanie jej co najmniej dwa razy w tygodniu.

Ryby są źródłem łatwo przyswajalnego białka, witamin i minerałów, a także zawierają unikalne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Badania naukowe pokazują, że ryby są nieocenione dla naszego zdrowia. Mają działanie ochronne dla serca, normalizują ciśnienie krwi, chronią przed miażdżycą, obniżają stany zapalne w organizmie i przeciwdziałają chorobom przewlekłym.

"Spożycie dwóch porcji ryb morskich odpowiada pobraniu DHA + EPA na poziomie 250 mg/dobę" – informują eksperci w publikacji Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH).

Zobacz film: "Scombrotoksizm – zatrucie rybami. Jakie są objawy i na jakie ryby zwracać uwagę?"

Jednak spacjaliści ostrzegają, że ryby mogą być skażone metalami ciężkimi, takimi jak rtęć, kadm, ołów, a także zanieczyszczeniami organicznymi, przede wszystkim dioksynami i polichlorowanymi bifenylami o działaniu podobnym do dioksyn (dl-PCB).

Dlatego tak ważne jest, aby dokładnie wybierać ryby, które spożywamy, pamiętając, że niektórych gatunków lepiej unikać.

2. Są źródłem toksyn i metali ciężkich

Eksperci zalecają ograniczenie spożycia ryb pochodzących z akwenów wodnych, które są silnie zanieczyszczone metalami ciężkimi. Szczególnie należy unikać ryb drapieżnych. Te zalecenia są szczególnie ważne dla tzw. grup wrażliwych, czyli dzieci, kobiet w ciąży i matek karmiących.

Ryby, których spożycie warto ograniczyć, to między innymi:

  • tuńczyk – jest to ryba, która może osiągać duże rozmiary i wagę nawet do 350 kg, co oznacza, że może kumulować w sobie duże ilości szkodliwych substancji, zwłaszcza metylortęci,
  • szprotki wędzone – mimo że szprotka jest jednym z najzdrowszych gatunków ryb, grupy wrażliwe powinny unikać przetworzonych produktów rybnych, które zawierają nadmiarowe ilości sodu,
  • panga – jest to ryba hodowlana, która może być zanieczyszczona rtęcią, a także resztkami antybiotyków stosowanych w hodowlach, na przykład w Wietnamie; pod względem wartości odżywczych zawiera znacznie mniej białka, witamin, minerałów czy kwasów omega-3 niż inne ryby,
  • tilapia – podobnie jak panga, może być hodowana w zanieczyszczonych wodach, na przykład w Chinach, jest też rekordzistką pod względem zawartości ołowiu w mięsie,
  • szczupak – jest to drapieżnik, który znajduje się na szczycie łańcucha pokarmowego, dlatego może zawierać duże ilości metali ciężkich; podobnie jak węgorz, może zawierać wysokie poziomy rtęci,
  • rekin – również kumuluje w sobie metale ciężkie, a jedno z badań wykazało, że rekin żyje w wodach, w których mogą występować cyjanobakterie (sinice), z których niektóre wytwarzają groźną neurotoksynę BMAA (B-Metylamino L-Alanina),
  • flądra - może zawierać nadmiar zanieczyszczeń, na przykład metali ciężkich, takich jak rtęć.

Eksperci NCEŻ radzą również, aby podczas zakupu ryb wybierać te morskie, które mają certyfikat MSC i hodowlane z certyfikatem ASC. Najzdrowsze, choć najdroższe, będą ryby z certyfikatem żywności ekologicznej.

3. Zrezygnuj z wędzonych ryb

Wędzenie jest jedną z metod konserwacji żywności. Dzięki dymowi pochodzącemu ze spalania drewna, takiego jak brzoza, buk, jesion, śliwa, wiśnia, jabłoń czy grusza, a także soli - mokrej lub suchej - mięso ryby zyskuje charakterystyczny smak, zapach i wygląd. Jednak w procesie wędzenia zmieniają się też właściwości zdrowotne ryby.

Nie chodzi tylko o utratę minerałów, witamin czy cennych kwasów tłuszczowych, ale przede wszystkim o obecność specyficznych związków, takich jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA). Są to związki organiczne, które są jednymi z najbardziej niebezpiecznych zanieczyszczeń w środowisku, wykazując właściwości genotoksyczne, mutagenne i kancerogenne.

Emitowane są podczas niecałkowitego spalania węgla lub materii organicznej, na przykład drewna, dlatego znajdziemy je nie tylko w spalinach samochodowych czy dymie papierosowym. Badania pokazują, że aż 70 proc. WWA dostaje się do naszych organizmów wraz z pożywieniem.

W wędzonej makreli znajdziemy również szkodliwe puryny, które w nadmiarze mogą nasilać dolegliwości u osób z dną moczanową czy artretyzmem.

Wszystkie wędzone ryby, w tym te puszkowane, są również bogatym źródłem soli. Nadmiar soli przyczynia się do rozwoju nadciśnienia i chorób serca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze