Co naprawdę kryje się w produktach spożywczych?
Czy zastanawiałeś się kiedyś, co tak naprawdę kryją w sobie popularne artykuły spożywcze? Producenci sięgają po różne sztuczki, by zachęcić klientów do kupna właśnie ich produktów. I tak, np. producenci olejów rzepakowych, często na opakowaniu umieszczają napis - "zawiera kwasy omega-3". Świetnie, tylko, że wszystkie oleje rzepakowe posiadają takie właściwości. Często spotykamy także tekst - "bez konserwantów" - to też nic nadzwyczajnego, ponieważ według prawa olej rzepakowy nie może zawierać w sobie substancji konserwujących.
A może jogurt naturalny bez cukru? To również nic wyróżniającego. Według polskiego prawa, w takim jogurcie nie ma prawa znajdować się żaden cukier. Makaron ze świeżych jaj? To zupełnie nie możliwe, ponieważ wszystkie makarony wytwarzane są przy użyciu przetworzonych produktów jajecznych. Jakie jeszcze chwyty wykorzystują producenci?
Kawa rozpuszczalna
Naturalna, prawdziwa kawa parzona jest źródłem przeciwutleniaczy, które walczą z wolnymi rodnikami, dodatkowo wspaniale smakuje i cudownie pachnie. Niestety znana już od lat 50-tych XX wieku kawa rozpuszczalna nie może poszczycić się takimi wartościami. Kawa rozpuszczalna stała się powszechna głównie ze względu na jej szybkość wykonywania. Jednak, by taka kawa powstała trzeba wiele procesów produkcyjnych.
Zaczyna się od tego, że wybiera się najbardziej uszkodzone palone ziarna kawowca, które poddawane są kruszeniu, a później zostają przepuszczane przez gorącą wodę pod ciśnieniem. W ten sposób powstaje ekstrakt z kawy, który następnie poddawany jest oczyszczaniu, przefiltrowaniu i osuszeniu. Dodatkowo, by kawa miała formę granulek zostaje zaparzona, a następnie wtłoczona do specjalnego zbiornika, w który zostaje suszona rozpyłowo poprzez gorące powietrze i w ten sposób tworzą się granulki. Następnie dodawane są polepszacze smaku, aromaty, stabilizatory i zagęszczacze.
W ten sposób zawartość opakowania kawy rozpuszczalnej to tak naprawdę jedynie 20 proc. czystej kawy, a zawartość kofeiny jest nawet dwukrotnie mniejsza niż w kawie parzonej. Obecnie największe spożywanie kawy rozpuszczalnej jest w Wielkiej Brytanii, bo aż 75 proc., w Polsce to jedynie 10 proc.
Zobacz także: Kawa może uchronić przez chorobami wątroby?
Paluszki surimi
Paluszki surimi wszyscy znają, jako produkt często używany do sałatek, ale także lubiany, jako przekąska. Często są one nazywane paluszkami krabowymi. Otóż jednak z krabem te paluszki mają mało wspólnego. W składzie paluszków surimi znajduje się maksymalnie 40 proc. mięsa z ryby, najczęściej z pangi lub morszczuka.
Pozostałe składniki to woda, skrobia z tapioki, cukier, sól, substancje słodzące, olej sojowy, barwnik spożywczy – karmin (E120), a także stabilizatory i sorbitol. Co najważniejsze w składzie nie może zabraknąć ekstraktu lub aromatu krabowego! Jeśli chodzi o wartości takiej przekąski, to w 100 g produktu znajduje się około 85-130 kcal. To niewiele, zapewne przez użycie do produkcji dużej ilości wody, a także mięsa z chudych ryb. W związku z tym, takie paluszki mają również znikome wartości witamin i minerałów.
Zobacz także: Alergia na owoce morza – fakty i mity
Dżem
Rozporządzenie Ministra Zdrowia, nakazuje, aby przetwory wykonywane z owoców (np. dżem) nie mogą być w żaden sposób dosładzane, ani cukrem ani innymi substancjami słodzącymi. Minister jednak nie określa minimalnych zawartości owoców w tych produktach, a także w żaden sposób nie definiuje jakie konkretnie składniki mogą się w nich znajdować lub nie. Dlatego przy wyborze dżemu w sklepie zawsze należy kierować się składem. Koniecznie wybierać te, które maja dużą ilość owoców – najlepiej około 80 g owoców na 100 g produktu.
W składzie nie musimy obawiać się za to pektyn, które stanowią substancję zagęszczającą, a także regulatora kwasowości w formie soku cytrynowego. Jednak większość dostępnych na rynku dżemów wytwarzanych jest jedynie z ok. 40 g owoców. Gdy w sklepie znajdziesz jedynie takie dżemy, lepiej sięgnąć po marmoladę, konfiturę lub powidła, które częściej wytwarzane są z większej ilości owoców.
Miód sztuczny
Prawdziwy miód zawiera wiele wartości odżywczych dla zdrowia. Posiada wiele witamin, takich jak witamina A, B1, B2, B5, B12 i C. Dodatkowo zawiera kwas foliowy, związki polifenolowe i kwasy organiczne. W naturalnym miodzie wyodrębniono ponad 300 substancji korzystnie wpływających na ludzki organizm. Jednak miód miodowi nierówny. Sztuczne miody w dużym stopniu odbiegają składem biochemicznym od miodu prawdziwego. Głównym produktem, z którego powstaje jest sacharoza, czyli najzwyklejszy cukier.
Pszczoły mają nieograniczony dostęp do syropu cukrowego, który przetwarzają w sztuczny miód. Pszczoły w ten sposób stają się bardziej produktywne, ich praca jest szybsza, za to wartość miodu znacznie niższa. Oprócz zbliżonych walorów smakowych sztuczny miód ma niewiele wspólnego z miodem prawdziwym. Jak sprawdzić czy miód, który kupiłeś jest prawdziwy? Możesz wykonać test ściekania, czyli nabrać miód na łyżeczkę i pozwolić mu aż ścieknie na talerzyk.
Jeśli miód ułożył się w formę stożka, a nie rozpłynął po całym talerzu to znaczy, że trafiłeś na prawdziwy miód. Konsystencja sztucznego miodu będzie również bardziej jednolita, nie posiadająca grudek. Kolejny test, który możesz wykonać, to sprawdzić rozpuszczalność miodu. Sztuczny miód, w niedługim czasie jest w stanie rozpuścić się nawet w zimnej wodzie. Ważne jest również, by zwrócić uwagę na naturalny proces krystalizacji. Prawdziwy miód po dłuższym przechowywaniu skrystalizuje się, ale nie straci swoich wartości.
Zobacz także: Miód - lekarstwo na wiele dolegliwości
Masło
Masło osełkowe, śmietankowe, ekstra, delikatesowe, wyborowe, itd. Na rynku pełno jest różnorodnych produktów przypominających masło. Które z nich, jednak są prawdziwym, pachnącym masłem? Otóż wedle obowiązującego prawa masłem można nazwać produkty, które w swoim składzie posiadają ok. 80-90 proc. tłuszczu mlecznego. Jeśli masło zawiera domieszki tłuszczów i olejów roślinnych, taka informacja powinna być widoczna na opakowaniu.
Producenci jednak bywają podchwytliwi. Na rynku bardzo często pojawiają się mieszanki masła i margaryny z dodatkiem sztucznych aromatów, które mają naśladować pyszny smak i zapach prawdziwego masła. Kolor i konsystencję zaś zawdzięczają różnym sztucznym konserwantom i barwnikom. A opakowanie jak najbardziej nawiązuje do tradycji i wiejskości. Bardzo często zauważane są nieścisłości w opisach produktów. Dlatego strzeżcie się i czytajcie skład!
Zobacz także: Masło kakaowe nie tylko dla urody
Ketchup
Ile w ketchupie jest pomidorów? Wystarczy spojrzeć na skład, a tam: woda, cukier, koncentrat pomidorowy, zagęstniki, ocet, sól, regulator kwasowości, substancje konserwujące i przyprawy. Polskie prawo nie skonstruowało jeszcze norm odnoszącym się do tego, jaka ilość pomidorów powinna znajdować się w ketchupie. W wielu ketchupach pomidory, czy koncentrat pomidorowy znajdują się dopiero na 3, a nawet 5 miejscu składu. Na podium króluje woda, cukier i konserwanty. Jeśli sami nie zrobimy sobie domowego ketchupu, chyba możemy zapomnieć, że kiedyś poczujemy w nim smak prawdziwego pomidora.
Zobacz także: 10 faktów na temat pomidora
Sok pomarańczowy
Sok pomarańczowy to prawdziwy zastrzyk witamin. Owszem, jeśli jest to sok świeży, wyciśnięty z owoców, nie przetwarzany przemysłowo, bez dodatków cukru i aromatów. Jednak w sklepach najczęściej spotykamy się z sokami pasteryzowanymi, które powstają po rozcieńczeniu koncentratu soku z wodą i dodatkiem cukru.
Na litr soku pasteryzowanego dodaje się ok. 15 g cukru. A co z nektarami? Otóż nektar to nic innego jak zagęszczony sok z wodą i cukrem, którego w tym napoju jest już 100 g na 1 l. Dodatkowo znajdują się tam różne dodatki chemiczne i konserwanty.
Zobacz także: Jak wybrać najlepszy sok dla siebie?
Chipsy
A co z lubianymi przez wiele osób chipsami ziemniaczanymi? Otóż w małej paczce popularnych chipsów znajduję się zaledwie jeden ziemniak średniego rozmiaru. W średniej paczce znajdą się ok. 3 ziemniaki, a w dużej możemy się spodziewać nawet 6 ziemniaków. Podobnie jest w przypadku frytek w popularnych restauracjach szybkiej obsługi. Wyobraźmy sobie, ile chipsów domowej roboty wyjdzie nam więc z wora ziemniaków. Całkiem niezły interes.
Zobacz także: Co siedzi w chipsach?
Zobacz także:
- Lek na astmę wycofany z aptek
- Blisko 20 lat żył z nożyczkami w brzuchu
- Widzenie zmierzchowe i wrażliwość na olśnienie
- Czy białko odchudza? Fakty i mity o ujemnych kaloriach
- Awans krezki – czy to przełom w medycynie?
- Nadchodzi trudny czas dla meteopatów!